Relacja z GamesCom 2012 czyli co Wiśnia tam robił :)
Pierwsza i chyba najważniejszą rzeczą jaka chciałbym opisać jest atmosfera panującą na targach. Po kilku godzinach drogi w średnio wygodnym autokarze byłem zmęczony i obolały, lecz gdy tylko wszedłem do pierwszej hali i zobaczyłem wszystkie stoiska od razu się rozbudziłem. Zacząłem nerwowo szukać wszystkiego co mnie interesowało. Pierwsze co zobaczyłem to stoisko Call of Duty: Black Ops 2. Mimo wszystko pierwszego dnia skupiłem się na zbieraniu gadżetów (co okazało się bardzo dobrą taktyką). Przy punkcie Call of Duty można było w małej kabinie sfotografować twarz, a komputer nakładał je na okładkę gry i drukował. Tak oto stałem się komandosem z...