Sięgamy po ekonomiczno-polityczną grę strategiczną.
Po bardzo mocnym początku roku, ostatnie dni znów były w branży nieco spokojniejsze. Wyczekujemy już premiery Resident Evil 7 (grę omówimy za tydzień), tymczasem jeszcze przeanalizowaliśmy najnowsze wieści dotyczące Nintendo Switcha (odnosząc się do niedawnej, żywiołowej dyskusji na naszej grupie facebookowej), zachwycamy się też fantastycznym zwiastunem Injustice 2.
Do PADcastu wreszcie powracają gry. Robert (czyli ja) skończył Watch Dogs 2 i wystawia ostateczną ocenę, jednocześnie zmieniając totalnie klimaty próbując swoich sił w strategicznym Urban Empire.
PS Jeżeli uważacie, że nasza praca zasługuje na wsparcie finansowe, sprawdźcie naszą zbiórkę na Patronite. Będziemy wdzięczni za każdą złotówkę! Dzięki temu udało nam się sfinansować produkcję trzeciego odcinka nowego sezonu Gościa Niedzielnego.
Co w odcinku?
Tematy:
- Microsoft pracuje nad przyspieszeniem dashboarda
- Path of Exile trafi na Xboxa One
- Switch bez Bordera i Titana i Residenta
- Zelda Wii U/Switch – różnice
- Beta Injustice i kozacki zwiastun
Gry:
- Watch Dogs 2 (podsumowanie)
- Urban Empire (PC)
Komentarze (9)
"Switch" bedzie failem, ogromnym, nie pisze tego bo jestem fanbojem Sony czy MS bo nie jestem.
Nie zycze im zle i chcialbym zeby im sie udalo ale oni robia wszystko zeby sie ze$rało.
Nintendo zyje jeszcze w latach 90tych, to skostniała firma ktora nie chce sie pogodzic z tym ze mamy juz 2017 rok. Pomijam dane techniczne i sam sprzet ale ich polityka PR i podejscie do Youtube'a jest ogromnym blędem, dzisiaj nie mozna walczyc z social media, to ogromna siła.
Nintendo znalazło sobie niszę w której siedzi i się nie wychyla. Mają swój sprzęt, swoje gry, swoje pomysły i rozwiązania. I albo ktoś to akceptuje i siedzi w tej niszy razem z N, albo przechodzi obok. Mnie aktualne pomysły N nie ruszają, kiedyś świetne były automaty z Donkey Kongiem i Donkey Kongiem Jr oraz konsolki Game & Watch. Dzisiejsze Nintendo nie oferuje nic co mogłoby mnie zainteresować, więc zostawiam ich niszę w spokoju.
Za to Scorpio bedzie palić asfalt, zobaczymy ...
https://www.youtube.com/watch?v=F0eI2rPbjWs
Przez chwilę zastanawiałem się by nie kupić Wii U i tam ograć Zeldą, oraz inne gry które tam wyszły.
Myślałem że Wii U pociągnie przynajmniej rok po premierze Switcha i ogram tam nowe Mario.
Okazało się że Wii U momentalnie umiera i nic już nie będzie.
Switch mi nie pasuje, bo jest słaby, drogi, ma drogie gry i do tego trzeba wydać z 200zł na niezbędne akcesoria których nie ma w zestawie. Do tego po Zeldzie nie miał bym w co grać.
W kwestii fabuły w bijatykach: kiedyś obejrzałem na jutubie gejmplej z całego trybu story w Mortal Kombat z 2011. Lubię to uniwersum i fajnie było dowiedzieć się czegoś nowego o bohaterach, choćby ulubionym z MK3 Kabalu. Nie było go w MK X jako grywalnej postaci, więc trybu story tej części nawet nie zacząłem oglądać ;))
Wracając na chwilę do #224 - gry w kompatybilności wszetecznej (lub wszeteczności kompatybilnej) są fajne, ale na krótką metę. Mam na dysku Łoniaka swoje najbardziej ulubione gry multiplayer z czasów PS3, czyli Mass Effect 3 (Tak, tam tylko multi. W Androbiedzie będzie to samo. Jeśli ją w ogóle odpalę, Wildlands wygląda tak że chcę do Boliwii już teraz. Ale sio dygresjo), Bad Company 2 z Vietnamem i BF3. I choć najpierw możliwością powrotu do nich jarałem się jak kościół w Norwegii, to po jakimś czasie okazało się że po latach nie chce się już w nie grać, przynajmniej nie tak jak kiedyś. Widać jak bardzo się te gry zestarzały i jak bardzo zmieniła się mechanika. W BF4 radzę sobie zupełnie nieźle, a po powrocie do BC2 musiałem się od nowa uczyć strzelania. Do tego widać że nie wygląda to tak jak zapamiętałem, wspomnienia są zawsze w HD. I po kilku dniach dałem spokój. Z BF3 poszło jeszcze szybciej, bo po dwóch dniach.
To naprawdę świetne gry, ale ich miejsce jako ulubionych tytułów było na PS3 i niech tam zostaną w glorii. Teraz na Łonym mam nowe Battlefieldy nowe gry i w nie grał będę. Owszem, fajnie będzie czasem wrócić do klasyki, ale tylko jako do ciekawostki i wspomnień. Nie jako do głównej gry.
Zgadzam się z tym. Niby narzekamy, że gameplay w grach się nie zmienia, a wystarczy cofnąć się do gry sprzed 5-6 lat i już dość łatwo natknąć się na archaizmy. Zauważ, że oprawa nie ma tu kluczowego znaczenia - tak samo wiele osób szybko odkłada Modern Warfare Remastered mimo świetnego dopasowania do współczesnych realiów graficznych.
Mi osobiście szkoda kasy na remastery i gry, w które już kiedyś grałem. A nawet jeśli jest możliwość zagrania w nie za free, to na dłuższą metę szkoda czasu. Wyjątkiem są sytuacje, kiedy mamy np. ochotę pogrania w gry pokroju Mass Effecta, Bioshocka itp. - których dzisiaj brakuje. Wtedy chyba jakoś chętniej można do tych tytułów wracać. Ale strzelanek jest cała masa, uwielbiam Bad Company 2 i niech zostanie w mojej pamięci jako wspomnienie :).
Jak googlam "gość niedzielny" to was jest 3 w kolejce wiec nie jest źle :D
Może jak jesteś taki nowy w Premierze to obczaisz sobie "pancake editing", tutaj wincyj:
http://vashivisuals.com/the-pancake-timeline-maximum-limit-is-24-hours/
Ogólnie ma dobre info o montażu bo jest prosem.
Styl grania Piotra to chyba to w co celowali z "milkłejami" od switcha gdzie możesz sobie ręcę trzymać gdziekolwiek. Piotrze... jak weźmiesz Switcha i przyczepisz na stałe kontrolery to wyjdzie z tego Vita...
Nie wiem czy nadal jest ale kiedys był P2W przedmiot w PoE. Można było go kupić i po użyciu wyskakiwały fajerwerki i na czacie było napisane " WIN"
Dlaczego Ojciec Dyrektor nie zmontuje sobie PC na którym będzie spokojnie montować materiały i grać w setki indorów, które nie trafiają na konsole?
Najlepszą grą budowlano-miejską jest "City Skylines"... dla bardziej hardcorowych ludzi co chcą settlersy-like gierkę to "Banished".
Jak się chce fabułę a nie grę to jutub dot kom i na bank ktoś zrobił "all cinematic" montaż.
Cieszy mnie ta opinia o Urban Empire, dokładnie te same rzeczy mnie dopadły + to , że zmiana frakcji na początku nie zmienia settingu a jedynie perki, cóż