Gość Niedzielny – S3 #4
Ten pod Niebami Nieznanymi.
Gość Niedzielny – S3 #4 jest ciekawy, bo i miniony tydzień był ciekawy – nie pamiętam już sam, od czego się zaczęło, ale było sporo ciekawych niespodzianek. W sposób nagły i mocno zaskakujący, na horyzoncie wydawniczym (i to w odległości ledwie 5 miesięcy) pojawił się DiRT 4 (tak, wiem, w programie powiedziałem samo „DiRT” zamiast „DiRT Rally” w odniesieniu do poprzedniej części, mea culpa), a Square zawiesiło sie na szyi Crystal Dynamics i Eidos Montreal, żeby obwieścić całemu towarzystwu, że owocem ich radosnego trójkąta będzie gra o Avengersach. Cholera wie, co z niej wyjdzie, podobnie zresztą jak w wypadku Mass Effect: Andromeda, które otrzymało nowy zwiastun (tak, tak, specjalny PADcast, pamiętam) oraz kolejne materiały wprowadzające do Andromeda Initiative i to w czeluściach tego drugiego znajduje się ciekawe info, o którym pozwoliłem sobie powiedzieć w tym odcinku. Mówię też o Ace Combat 7 (uwaga, są niezdrowe ilości jarania się i bełkotu zrozumiałego tylko dla fanów serii), znalazło się miejsce dla Preya (jest data premiery!!!!!!), a także kilka chwil zostało poświęconych betom For Honor oraz Ghost Recon: Wildlands. No, i macie kompletną rozpiskę. To…. Miłego oglądania!
Wy wiecie, co jest od dawien dawna w drugim akapicie i – ku niewątpliwej radości ogółu – nic się tu nie zmienia, więc i Gość Niedzielny – S3 #4 nie będzie wprowadzał rewolucji. Odwiedźcie zatem nasz kącik na mordoksiążce, naszą kipiącą od emocji grupę na mordoksiążce, zajrzyjcie na nasz Instagram, a ponadto bezczelnie śledźcie Dawida, Roberta, Tomka oraz mnie na Twitterze. Ja sam nie korzystam jakoś mega często, ale innym podobno się zdarza. Podobno. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji zapoznać się z poprzednim odcinkiem PADcastu, to uderzajcie w ten oto link, a głosy się odezwą. Tomek – niestety – znów się nie pojawił, ale jakoś sobie poradziliśmy, nadal psiocząc na Switcha (delikatniej) i poświęcając nieco czasu symulatorowi miasta, który de facto okazuje się być zakamuflowaną opcją polityczną. Na deser spamu linkami zostaje nam jeszcze tylko nasz Patronite – kliknijcie sobie o tutaj, żeby dowiedzieć się nieco o całej akcji (która zyskała niedawno kolejny próg), zaś jeśli chcecie rzucić w nas pieniędzmi, atakujcie śmiało na naszą podstronę i rzucajcie co łaska – obiecujemy, że nawet pisiont groszy z zebranej kwoty nie zostanie przeznaczone na używki o wątpliwej legalności. Pad z Wami!