X

Gość Niedzielny 2.0 #21

Ten nieco dłuższy.

Gość Niedzielny 2.0 #21 zawitał właśnie na Wasze ekrany, niosąc ze sobą większy niż zazwyczaj worek dobroci – same audio nie domykało się w 10 minutach, więc macie świadomość, że w tym tygodniu postanowiliśmy trochę Was rozpieścić. A w zasadzie nie my, ale branża growa, która już od poniedziałku, raz po razie, ciskała na prawo i lewo newsami. W obozie Sony rozwieszono tapety wieszczące kolejne (acz być może nie ostatnie) opóźnienie premiery Uncharted 4, a w niebo poleciały fajerwerki związane z ogłoszeniem – wreszcie – daty premiery No Man’s Sky. W obozie Microsoftu ktoś chyba rozrzucił zarodniki szaleństwa i nie zdziwię się, jeśli nadal myślący pracownicy zaczną zamawiać kadrze kierowniczej kurtki z kolekcji Konami (wiecie, te z rękawami do tyłu), zaś z Nintendo (yup, pojawiają się!) chyba mają wyciek, albo po prostu bierzemy kąpiel w bulszicie. Wiem, spolszczyłem to niczym Sony którąś ze swoich gier. Na dokładkę zostaje wam jeszcze Mass Effect: Andromeda i DE DYWIŻYN (dzięki uprzejmości Abstrachuje i AdBustera), ale o tym już posłuchacie w odcinku.

Gość Niedzielny 2.0 #21 stanowi doskonałą okazję do tego, by zateasować zbliżający się wielkimi krokami 188 odcinek PADcastu, w którym pewnie rozpętamy mały shitstorm w związku z niektórymi newsami z dobiegającego końca tygodnia – wyczekujcie go z zapartym tchem. Albo i nie, bo może nie będzie jakiejkolwiek wojny i zamiast huku godnego pękającej opony, będzie cisza wiejskiego poranka. Czy coś. Miejcie na uwadze, że w związku z wyjazdem Roberta na zasłużone opieprzanie się na śniegu, zarządzamy dwutygodniową przerwę w emisji programu – ja się montażu nie podejmę, bo by wyszła kaszana, a na dwa tygodnie do przodu nic nie zmontujemy. Zabrali nam wehikuł czasu po tym, jak wywołaliśmy przez przypadek drugi kryzys kubański, ale lepiej nie wdawajmy się w szczegóły. Jeśli nie przesłuchaliście jeszcze PADcastu 187, jesteście uprzejmie proszeni (jeszcze tylko proszeni) o nadrobienie zaległości. Potem możecie znaleźć nas na fejsbóku, podobnie jak naszą grupę, a poza tym przypominam, że mamy Instagram. Bo umiemy w social media i jesteśmy hip, ale nie na tyle hip, żeby wrzucać nań zdjęcia tego co jemy. Może dlatego, że w ciągu ostatnich dwóch dni jadłem dwa razy pizzę, a jedna z nich była zbyt ostra by informować o tym w miejscu publicznym. Zdecydowanie.

Piotrek Modzelewski: Mocno zajarany motoryzacją człowiek, który funkcjonuje dzięki herbacie i coca-coli. Nie mam ulubionego gatunku - gra po prostu musi mieć w sobie to "coś". I nie chodzi mi o The Thing wyskakujące z pudełka.

Komentarze (9)

  • Dzięki za materiał, zgadzam się z tym co usłyszałem z wyjątkiem tego że No Man's Sky nie stawia w 100% a explorację, są jeszcze inne fajne elementy gry o których nie wspomniałeś a szkoda. Tak czy inaczej, kolekcjonerki zamówione na PC i PS4. Co do iKsa to wyrazy współczucia, czuję że teraz podstawką stanie się PC i PS4, zestaw chyba najlepszy, żeby nie było że jestem fanbojem i bez urazy :)

    • To combo o którym wspomniałeś miał sens jeszcze na poprzedniej generacji, czyli PC plus PS3. Raptem kilka serii exów odpadało (Halo, Forza, Gearsy od 2jki) Teraz jest ten minus że M$ zmusza do przejścia na W10, a nie każdemu musi sie to podobać.
      Gość Niedzielny 2.0 #21 - Spoko.

  • Odcinek jak zwykle fajny, dzięki. To na samym końcu z tratwą to "Flame in the Flood" o którym mówił Dawid w PadCaście? Bardzo fajnie wygląda, tak kreskówkowo, ale nie infantylnie.

  • Nie rozumiem hejtu na Microsoft - PCtowcy dostaną swoją okrojoną, darmową wersję Forzy - no dobra, ale nie rozumiem jaka krzywda przez to się stała?! Przecież na tym nikt nie traci! Posiadacze XOne dostaną swoją pełnoprawną Forzę, tak jak mieli dostać - nic się dla nich nie zmienia! PCtowcy dostają okrojoną wersję gry, której nie mieli dostać - i jeśli kogoś taka okrojona wersja nie interesuje, to dla niego również nic się nie zmienia! I gdzie tutaj kogokolwiek krzywda?! Nikt za tym nic nie traci. Jak dla mnie to typowy "ból dupy" konsolowców, że nie będę mogli dowartościowywać się faktem, że "ich konsolka jest super najlepsza, bo oni mają Forzę, a ci paskudni PCtowcy nie - hehe" - typowa zazdrość konsolowców którzy muszą muszą na każdym kroku podnosić swoje ego grami na wyłączność. Ja rozumiem, że wszyscy posiadacze XOne, którzy teraz czują się pokrzywdzeni przez Microsoft, jak by wiedzieli o ruchu Microsoftu zanim kupili XOne, kupili by PS4 + PCta za ponad 3000zł i zadowolili się okrojoną wersjagry? Bo widząc minimalne wymagania Quantum Break i Girsów na PC raczej bez PC za te 3k można będzie pomarzyć o Forzy.
    Jeśli chodzi o możliwość rozbudowywania konsoli Microsoftu, to raczej tutaj wchodzi o przyszłego Xboxa, bo Xboxa One w żaden sposób nie da się rozbudować, bo nie ma odpowiednich portów to umożliwiających. Jak dla mnie to jest ruch w dobrą stronę, bo to jedyny sposób by konsole ały radę konkurować z PCtami - czy wam się to podoba, czy nie 8 lat to tak długi czas, że w 2021 roku Xbox One to będzie szmelc niezdolny do odpalenia żadnej gry w zadowalającej jakości, skoro już teraz nie jest w stanie odpalić gier w dobrej płynności i grafice.

Przeczytaj też