X
    Kategorie: PADcast

PADcast #166 – Wzmacnianie ścian

Sprawdzamy betę Rainbow Six Siege.

Odcinek nagrywany świeżo po Pixel Heaven, dlatego solidną część odcinka stanowi mini-relacja z imprezy. Oprócz tego śmiejemy się z Alicji Bachledy-Curuś (omawiając przy okazji kontrowersyjne kwestie, których jak na PaDtv przystało – nie boimy się podejmować). W temacie gier rządzi beta Rainbow Six Siege, którą ograł Robert.

Szymon prosił o przekazanie przeprosin, ale z powodów zawodowych pojawi się najpewniej za tydzień i w końcu porządnie omówi MGS-a. Trzymamy go za słowo, do usłyszenia!

Co w odcinku?

Tematy:

  • Pixel Heaven – wrażenia z imprezy
  • KONAMI opóźnia aktualizacje składów
  • Wolfenstein potwierdzony… w Dzień Dobry TVN
  • Nie lubicie kampanii w CoD-ach? Dobra wiadomość!

Gry:

  • Rainbow Six Siege – beta

Pobierz:

   

PS Ze względu na problemy z odtwarzaniem M4A w niektórych programach na Androidzie, na jakiś czas testowo udostępniamy wyłącznie wersję MP3.

Robert Fijałkowski: Prowadzący podcast, entuzjasta dobrych fabuł, klimatu w grach i technologicznych detali. Możesz mnie znaleźć naTwitterze.

Komentarze (9)

  • Tylko nie druga wojna światowa... Rozumiem że mówicie tu o trybie dla jednego gracza, ignorując multiplayer. Niestety tym drugim seria stoi. Czy źle że poszli w przyszłość? Przy corocznym planie wydawniczym to jedyna opcja, żeby oferować coś świeżego. Ostatnim zakupionym przeze mnie codem były pierwsze black opsy, więc trochę już minęło. Teraz zagrałem w betę trójki i to są dwie całkowicie różne gry. Inny arsenał, nowe mechaniki. strzelanie pod wodą bieganie po ścianach, odrzutowe plecaki. Prawda nawet w destiny tak nie można, i o to właśnie chodzi, zresztą tam nic nie można. Twórcy doskonale wiedzą co zrobić żeby dostarczyć świeżość i zwiększyć frajdę z gry. Na pudełku powinien być wielki napis "optymalizowane pod TDM" Powrót do przeszłości też byłby odskocznią, ale tylko w ramach tematyki, bo do rozgrywki niczego wnieść nie może. Moja prababka krótko opisywała 1wś: "a ganiali się po lesie z takimi pukawkami". Tak samo można by określić ewentualną nową odsłonę coda w tematyce 2wś, porównując do tego co mamy w bo3. Nuda, było już. Niech sobie wychodzi badcompany, a nawet bf 1410 krzyżaki edyszyn. Ale to co robi cod robi dobrze i nie ma czego tu krytykować. Choć sam się dziwię że to piszę. Jakościowo jest coraz lepiej, a jesień tytanów na ps4 jakoś mi się nie przejadła. Jeśli zawiodę się na mgo, poważnie rozważę zakup.

    • W grach o II WŚ wszystko już było. Ciężko wymyślić coś nowego. Może okazać się że ci którzy tak tęsknią za grami z tamtych czasów, zaczną narzekać że znów to samo. Bo co można wymyślić w temacie np. broni? Znów będą Thompsony, Garandy, MP-40 i pepesze. I Sturmgewehr 44. Ostatnią innowacją w tej kwestii był chyba miotacz ognia w multi w RtCW. To samo z pojazdami - Sherman, Tygrys, T-34, Kubelwagen. I może halftracki. JUż to wszystko widzieliśmy w wielu innych grach. Chyba że targetem jest gimbaza, za młoda by pamiętać pierwsze CoDy, BF1942, MoHy i RtCW.

      Mam wrażenie że dobrym pomysłem byłoby odświeżenie i wydanie ET na współczesne konsole, jako taniochę za 139 zł. Sprzedaż tego tytułu pokazałaby czy rzeczywiście jest takie zainteresowanie grami z czasów II WŚ.

      • "W grach o II WŚ wszystko już było."
        I tak i nie. Widzisz, w tej całej dyskusji o II WŚ w moim przypadku nie chodzi o tęsknote za wymienionymi przez Ciebie broniami pojazdami czy (zapewne) powtarzającymi się misjami.

        To czego mi brakuje to usprawnień obecnej generacji. Gry dwie generacji wstecz nie pokazały II WŚ w należytej skali, bo nie było ku temu technicznych możliwości.

        W multiplayerze nie mogło być patentów takich jak levolution czy np. przejmowanie fragmentów mapy. Nie można było stworzyć multi, w której 32 vs 32 będzie walczyć pojazdami, samolotami i piechotą. A wszystkie wytwory technologii były o wiele bardziej prymitywne, czyli dochodzi większe znaczenie umiejętności i łatwiejszy balans rozgrywki.

        • Teraz rozumiem o co ci chodzi, II WŚ na miarę obecnej generacji. To ma sens. Choć gry z multi opartym na wykonywaniu zadań w realiach II WŚ już były (np. moje absolutnie ulubione multi do RtCW) to jednak nie na taką skalę, taką ilość graczy.

          A nie obawiasz się że w pogoni za źle pojętą nowoczesnością i różnorodnością pojawi się bezrefleksyjne kalkowanie Battlefielda i dostaniemy np. Thompsona z celownikiem ACOG, celownikiem laserowym i tłumikiem? ;) Bo może być tak że jakiś dev uzna że "trzeba ubogacić jakoś grę, dać więcej dodatków do broni, bo jak będzie za mało to ludzie nie kupią?" Tutaj BF i CoD bardzo graczy rozpieściły. Świadomy gracz zrozumie że to pierwsza połowa zeszłego wieku i wtedy tylu i takich dodatków do broni było. Ale praktyka pokazuje (choćby w komentarzach na Fejsbuku) że debili nie brakuje (zwłaszcza tam) i może być tak że będą się czepiać jeśli takich rzeczy będzie za mało.

          • Postawienie na II WŚ od razu spowoduje, że gra nie będzie tak mainstreamowa. Ale myślę, że jest miejsce na coś takiego wśród nieco starszych graczy. I oni zadowolą się skromniejszymi upgrade'ami (albo nawet ich brakiem).

  • Dobre strzelanki dla entuzjastów militariów są na PC i wątpię, żeby jakikolwiek ogarnięty człowiek grał w CoD, bo to oprócz wyglądu broni nie ma nic wspólnego z militariami... na PC jest także trochę gier w czasach II WŚ.
    Niestety są teraz czasy gdzie konsole to jest mainstream, jak chcesz coś niszowego to musisz iść na PC, no chyba, że ta niszowa produkcja pójdzie viralem i Sony czy MS przyssą się do niej jak pijawki (egh No Man's Sky)

    • jest różnica między niszowymi grami a niewartymi uwagi, a no mans sky jest warte;p

Przeczytaj też