Hyper, hyper! Czas zapłaty.
Wiem! Nikt się nie spodziewał, nawet ja sam, że powstanie jeszcze jakiś #acid, a jednak. Na scenie sporo dobrego, bo jakżeby inaczej i oto w trosce o Wasze „odtwarzarki melodyjne”, dostarczam coś co zaintrygowało i doprowadziło mnie z tym do Was.
Party Payback 2k15 zakończyło się raptem kilka dni temu i nie specjalnie trudziłem się w kwestii wyboru najsmaczniejszego towaru. Jugz, podobnie jak ja w tym roku, pojawia się zza narożnika w którym zimno i ciemno, atakując konkretnie i w punkt. Mocne w brzmieniu, tajemnicze i ponure demo, o mało wyszukanej nazwie Payback, wytarło mną podłogę na tyle mocno, że pisząc te słowa, polerowanie trwa nadal ;)
Polecam! Do usłyszenia.
Komentarze (1)
Dla mnie to trochę zbyt mdłe.