O najgorszej sieciowej premierze wszechczasów. I nie tylko.
Jeden tydzień, trzy dramy – tak w skrócie można określić poprzednie siedem dni. Najważniejsze z nich to taka sama rozdzielczość Assassina na obu konsolach, potężna wtopa z serwerami DriveClub oraz wytyczne dla YouTuberów przy okazji recenzowania Shadow of Mordor.
Poza tym gry. Wspomniany już wcześniej, nie do końca działający DriveClub oraz zachwycający pod wieloma względami (The Vanishing of) Ethan Carter.
Do usłyszenia w kolejnym odcinku!
Co w odcinku?
Tematy:
- Assassin taki sam na obu konsolach (ale FC4 juz nie?)
- Sony znowu daje ciała z serwerami
- YouTuberzy z zakazem krytyki Shadow of Mordor
Gry:
- The Vanishing of Ethan Carter
- DriveClub
- Kilka słów o NBA 2k15
Komentarze (9)
Chłopaki maja super jakość dźwięku a fox tak odstaje ze padcastu cieżko sie słucha, proszę zrób cos z tym.
Fox idzie w myśl idei XO. Skoro konsola MS jest technicznie słaba, to i jego ścieżka jest najgorsza w Padcascie. Z resztą nie przeszkadza mi to już, bo od paru odcinków odpuściłem sobie ten podcast.
Nie podoba mnie się to całe wyrównywanie, żeby wszyscy mieli tak samo... jak ktoś wydał ciężką kasiorę na PS4 nie chce mieć gorszej produkcji tylko dlatego że MS nie może pociągnąć, co go to obchodzi, on zapłacił za ten sprzęt i wymaga najlepszej jakości. Jak ktoś kupił xbone i mu powiewa czy gra w 720p czy 900p to spoko ale dlaczego wszyscy inni mają być ściągani do najgorszego. Mama zawsze mówiła, żeby porównywać się z najlepszymi.
Driveclub nie miał najgorszego startu, bo mimo problemów można grać w singlu, najgorszy start w histori miało Diablo 3, bo tam nic nie można było zagrać, chyba że klikanie "log in" jest uznawane za granie.
Ta drama z Mordorem była związana z firmą PR, a nie devami czy dystrybutorem. Nie kumam tego jak firmy zajmójące się promocjami nie potrafią nadążyć za trendami, no i ich podejście do sprawy, traktowanie YTerów, którzy mają niesamowity wpływ w ten branży jak tanie dziwki do promocji. To już nie te czasy, internet jest potęgą i ludzie muszą wyjść z tej mentalności, że TV to jest prawdziwa rzecz, a wszystko inne to amatorszczyzna.
Trzeba przyznać, że polacy dają radę z robieniem gier, chyba mamy w sobie tą potrzebę pokazania, że jesteśmy dobrzy i może czasem nadgorliwość trochę psuje efekt.
Ludzie mówią, że Driveclub nie jest jakiś kolorowy, czy te kolory takie nie ostre, wyblakłe czy coś... Prawdę mówiąc, większość cyfrowych obrazów jest bardzo podkręcana pod kątem saturacji, gamy, kontrastów itp w rzeczywistości kolory nie są takie żywe i mocne. Akurat grafa w driveclub jest bardzo realistyczna pod tym względem mnie się podoba.
Ogarnijcie się. Spada wam jakość nagrania (Fox) i zaczynacie się motać, myląc przychód z zyskiem, etc... #gimbazątrąci
Wymodelowanie katedry Notre-Dame to nic, w polskiej grze sa dwa domy i kawałek lasu - 10/10. Gra używa Unreal Engine wiec to pośrednia zasługa ekipy tworzącej. A co do opowieści, jak sie uprze to nawet historie czerwonego kapturka mozna interpretować na milion sposobów.
Chciałbym dorzucic swoje 5 groszy na temat Forzy Horizon 2 oraz Driveclub. Jako ze uwielbiam wyscigi zakupiłem obie gry. Pierwsza z nia byla FH2 - gra dobra, przyjemnie sie jezdzi - troszke nie pasuje mi piknikowo imprezowy (gimnazium) styl ale da sie to przetrzymac. Samochodów sporo - graficznie bardzo fajnie. Muzyka jest ok kazdy najdzie sobie cos dla siebie (dostalem rowniez radio mojego ulubionej wytworni Hospital Records).
Pogralem chwile a na nastepny dzien zakupilem drivecluba. Po odpaleniu klasyczne menu (old school) i jedziemy... jedziemy i jedziemy - cos ala Project Gotham Racing ktore bylo swietne na XBOX360. Graficznie wg mnie (chociaz mam dopiero 7my level wiec nie widzialem wszystkiego) jest minimalnie gorzej niz w FH2 - ale to nie jest wazne - ogolnie ciezko to porownywac - stylem te gry odbiegaja od siebie dosc mocno.
Contentowo - no coz tutaj gra mnie zawiodla - proste wyscigi - zero jakiegokolwiek voice actingu (nawet jakis narrator mowiacy w menu - brawo udalo Ci sie wygrac, zobaczymy co dalej itd), dziwny widok z kabiny gdzie musze mocno wpartywac sie w telewizor (a jest wiekszy niz 42") aby zobaczyc trase (musze jezdzic ze zderzaka albo z maski aby cos widziec a nigdy w zadnej grze nie mialem z tym problemow) - byc moze za mocny FOV, slabe dzwieki, kazde auto zmienia bieg jakby mialo sekwencyjna skrzynie biegow, dziwnie krecace sie silniki (ciezko dobic do odciecia na 2 albo 3 biegu (jezdze na manualu) - ciezko tez ze slyszenia wiedziec kiedy zmienic bieg (efekt ala : czy to juz teraz czy jeszcze ma troche powyc) gdzie w sumie w innych grach tego problemu nie mialem) slabe AI, widoczny handicap i ogolnie moglbym jeszcze tak sie czepiac. Dodatkowo rzadanie za ta gre pelnej ceny w sklepie to smiech na sali - jest warta okolice 100-120 zl w tej postaci. Pomijam problemy z online poniewaz nie mam na to czasu.
Podumowujac wracam do Forzy ktora daje mi jednak wiekszy fun, lepszy feeling (glownie ze wzgledu na tuning) i czuc ze 230 zl ktore zaplacilem za gre faktycznie ma odbicie w contencie za ktory place.
Jeszcze na koniec moze troche technicznie - Assasins Creed ma bardzo duzo animacji (wiele postaci na raz) ktore sa liczone glownie na CPU (skinning) stad moga wystepowac problemy z wydajnoscia na tych badz co badz slabych konsolach.
I jeszcze chyba ztego co mi sie przypomina mowiliscie o glosnosci konsol wzgledem PC. Tutaj wszystko zalezy od komponentow ktore uzyjcie do PC - ja mam zlozonego tak aby byl jak najcichszy (a jest bardzo mocny) i podczas grania w najbardziej wymagajace gry czy benchmarki - jest ciszej niz PS4 - ale to oczywiscie kosztuje - highendowy wentylator do obudowy potrafi kosztowac okolice 100 zl, nie mowiac o cpu gdzie ceny dochodza do 400 zl - obudowy rowniez (te wyciszone fabrycznie) sa drogie. Xbox One jest bardzo cichy ale PS4 bardzo halasuje.
Z tym opisem AI w Driveclub trochę przesadziliście. Polecam zapoznać się z filmikiem:
https://www.youtube.com/watch?v=OKNHjNDhwIo