X
    Kategorie: PADcast

PADcast #95 – E-sport

Przybliżamy temat wirtualnych zawodów w gry wideo.

Temat e-sportu chodził nam po głowie od dłuższego czasu, jednak nasza niewiedza powstrzymywała nas przed podjęciem tego zagadnienia. Dziś jednak zjawił się gość – Piotr „Izak” Skowyrski, który z różnych perspektyw omawia z nami to zagadnienie. Kiedyś profesjonalny gracz, teraz komentator i streamer profesjonalnych potyczek e-sportowych. W tle przewija nam się film dokumentalny „Free to Play” od Valve, który w ciekawy sposób przybliża e-sport, z punktu widzenia problemów życiowych pojedynczych zawodników.

Oprócz tego wyjątkowo bogaty kącik newsowy zawdzięczamy obfitym tygodniem w branży. Rozmawiamy m.in. o dacie premiery Xboxa One w Polsce, sprzęcie VR od Sony oraz o zapowiedzi nowego Assassina. Na koniec Dawid opowie Wam dlaczego żałuje, że dopiero teraz zagrał w Brothers: A Tale of Two Sons. Do usłyszenia!


  • 00:01:39 – Parafialne / ważne, ważniejsze, najważniejsze
  • 00:03:40 – Różności społeczności / odpowiadamy na Wasze komentarze
  • 00:11:11 – Temat tygodnia / e-sport
  • 01:19:17 – Newsy / co wydarzyło się w minionym tygodniu
  • 01:59:52 – Indyk / Brothers: A Tale of Two Sons
  • 02:10:53 – Premiery tygodnia / 25.03 – Diablo 3: Reaper of Souls [PC] & 26.03 – Bioshock Infinite: Burial At Sea – Episode 2 – DLC [ALL]

Pobierz:

   

Robert Fijałkowski: Prowadzący podcast, entuzjasta dobrych fabuł, klimatu w grach i technologicznych detali. Możesz mnie znaleźć naTwitterze.

Komentarze (18)

  • Bardzo dobry odcinek! Ciekawy temat o e-sporcie, który fajnie został pociągnięty przez Izaka i chłopaków z PadTV. Nie zarejestrowałem hate'u, wiec kolejny plus. :)

  • Nie wiem Tomek czy to troll czy serio, ale z tym, że nie wiesz czemu film nazywa się/co ma wspólnego z Free to Play to mocna żenada. Przecież film jest o Docie, która jest darmowa. Grać może w nią każdy kto posiada konto steam i pokazuje jak zwykli ludzie dzięki darmowej Docie stali się profesjonalnymi graczami, z czego teraz żyją. Jak Ty to oglądałeś? Z wyłączonym monitorem i bez głosu?
    No aż fejspalma zajebałem, serio. :<
    No już chyba powoli staje się tradycją, że w każdym odcinku pojawia się mniejszy lub większy fail. Szkoda.

    • To było stwierdzenie jak najbardziej serio, a mam na nie dwa argumenty:

      1. Film nie był, jak sugeruje tytuł, o modelu Free2Play. Nie było w nim żadnej analizy zjawiska, żadnego rozwinięcia tego tematu. Był o e-sporcie i ludziach, którzy z taką formą wiążą swoją przyszłość - ich problemach, dylematach, wyrzeczeniach. Ale nie o Free2Play.

      2. Twierdzisz, że przecież to o DOTA, a DOTA to F2P, więc było o F2P. Otóż nie. Zauważ, że nigdzie nie było jakość specjalnie akcentowane to, że to gra F2P. Nawet, jeśli padało takie stwierdzenie, to mimochodem, jako prosty fakt, bez kontynuowania wątku.

      3. Piszesz, że to było o tym, że dzięki temu, że ci ludzie mają darmową grę, mogli się wybić. A to nie prawda. Cały film podkreślał raczej wyrzeczenia i ciężką pracę, a kwestia finansowa (w sensie kosztu zakupu gry czy sprzętu) była raczej pomijana.

      Tak więc nie wiem, skąd wziąłeś swoje stwierdzenia powyżej - film nijak z nimi nie licuje, a ja podtrzymuję swoje zdanie: to był film o e-sporcie, ludziach i ich wyrzeczeniach + cięzkiej pracy. W żadnym razie o F2P.

      • 1. Serio uważasz, że Valve będzie robić film o modelu F2P? Serio? Z jakiej racji mają reklamować inne gry? Nie ma analizy? Oglądałeś Ty ten film w ogóle? Przecież analiza jest praktycznie na początku filmu gdy pokazuje jak zmieniają się stawki za wygrane i jak turniej, w którym było do wygrania milion dolarów zmienił e-sport w gatunku F2P.
        2. Nie musi być nigdzie mówione, że to gra F2P, bo takie wideo oglądają osoby, które znają i śledzą branżę doskonale wiedząc, że Dota 2 jest F2P. Nie widzę sensu mówienia oczywistych rzeczy.
        3. Ale żeby były wyrzeczenia i ciężka praca musiała być gra. A bardzo dużo osób właśnie poprzez gry F2P jak Dota i LoL stają się profesjonalnymi graczami. I to właśnie pokazuje film, że od darmowej gry wszystko się zaczęło.
        Tytuł jest jak najbardziej adekwatny do zawartości, omawia jedną z najpopularniejszych gier Free to Play, pokazuje jak zwykli gracze stali się profesjonalnymi graczami i na tym zarabiają grając w grę Free to Play oraz przede wszystkim jak po tym turnieju wzrosła popularność tych gier w kwestii e-sportu.
        Po raz kolejny oglądasz/grasz w coś co jest konkretną rzeczą, ale oczekiwałeś czegoś innego. Nie czytałeś opisu filmu? Tam przecież jest napisane o czym jest film, potem byś nie pisał takich rzeczy, że "dlaczego to nie jest film o modelu F2P bla bla".

        • 1. Jasne, że NIE uważam. Analiza? Jest. Ale nie gier F2P, tylko, jak sam wspominasz, tego, jak zmienia się E-SPORT. Cały e-sport, bo akurat fakt, że DOTA 2 jest F2P, nie ma tu zupełnie nic do rzeczy. Mają do rzeczy stawki, ma do rzeczy organizacja, zainteresowanie - ale nie bycie F2P. Tym bardziej, że w podobny sposób zmienia się przecież scena turniejowa StarCraft czy Counter-Strike, które grami F2P absolutnie nie są. Tak więc F2P nie jest żadnym wyróżnikiem.

          2. Ale co to ma do rzeczy? To nie zmienia faktu, że kwestia bycia "darmówką" jest gdzieś tam poruszana pobocznie w kilku słowach, a nie stanowi głównej tezy filmu.

          3. Film pokazuje, że zaczęło się od pasji do grania i chęci współzawodnictwa, a nijak nie stawia nacisku na to, że akurat model F2P miał tu jakiś wpływ.

          Tak czytam Twoje odpowiedzi i też się zastanawiam, czy mnie podpuszczasz i trollujesz, czy Ty tak serio. Aż z ciekawości przejrzałem film jeszcze raz (bo może czegoś nie dostrzegłem wcześniej?), i serio, od razu widać, że to gra o e-sporcie i ludziach z nim związanych, a nie o F2P.

          Inna sprawa, że akurat nieadekwatność tytułu nie oznacza dla mnie, że film jest zły. Wręcz przeciwnie, podobał mi się znacznie bardziej, niż choćby Indie Game: The Movie.

          • PS:

            AD1. Dla jasności: nie spodziewałem się, że film stworzony przez Valve będzie pozbawiony odnośników do ich gier, ale jednak spodziewałem się, że będzie tam więcej analizy samego modelu. Co nie zmienia faktu, że film i tak mi się podobał, nawet chyba bardziej, niż gdyby był o F2P.

            AD2. A akurat dowodem na to, że film przypadł mi do gustu, jest choćby to, że po jego obejrzeniu od razu zacząłem przeglądać strony poświęcone DOTA, LoL-owi i Heroes of the Storm, nawet w mojej głowie zaświtała myśl, by mocniej wgryźć się w temat (pomimo, że do teraz info, że jakaś gra to MOBA oznaczało automatyczny spadek zainteresowania do zera).

  • Dalczego zdecydowana większość graczy e-sportowych jest młodych? Tutaj chyba bardziej chodzi o wzrok niż refleks. Co do Oculusa, VR, do mnie to nie przemawia. Ja podczas grania często coś piję, jem, itp, i taki sprzęt by mi tylko utrudniał te czynności. Dla mnie to by musiało być jak zwykłe okulary, lekkie proste w obsłudze i bez tony kabli, czyli za jakieś 20 lat się skuszę, akurat na 50 urodziny :)

    • Wiesz, imho chodzi też po części o czas. Młodemu człowiekowi prościej go znaleźć, prościej się wciągnąć w jakąś grę na tyle, żeby uzyskać jakiś poziom wejścia, pozwalający w ogóle na myślenie o e-sporcie.

    • nie znam, żadnego przypadku gdzie Elgato działa z takim tanim spliterem. Karta na PCI nigdy nie jest tym samym czym karta na usb.

      • Ale nie zrównuj wszystkiego z tym co Ty masz, wmawiając ludkom którzy się nie znają, że MUSZĄ mieć splitter za 300 zł ;) Sam ostatnio doradzałem Michałowi Piwowarczykowi z nieczystych ten sam splitter którego używam, a również miał zewnętrzną kartę do przechwytywania i śmiga mu aż miło.

        • A do czego mam porównywać ja nie mam innych rzeczy? Do Elgato trzeba splitera za 300 pln, i w dodatku nie każdy jeszcze działa. Całe szczęście, temat za chwilę będzie nieaktualny więc nie ma o co kocurów drzeć :D

          • Nikt tu nie drze, po prostu nie wprowadzaj ludków w błąd mówiąc, że muszą mieć taki a nie inny, skoro nie masz 100% pewności ;)

  • @DawidMaron:disqus ależ grafika w Brothers: A Tale of Two Sons jest wręcz zachwycająca! Nie chodzi o poziom detali, ale ja już nie pamiętam, w której to grze, tak na mnie oddziaływał klimat tego, co widzę, że musiałem, co chwilę robić zrzut ekranu. Dla mnie gra kosi klimatem lokacji i ogólnym, baśniowym wyglądem, jest pięknie, ale bywa i ponuro, a widoki wywołują raz to nostalgię a raz naprawdę bezdenny smutek. Pole bitwy gigantów (ta nutka makabry!), Zamek Olbrzyma, czy zimowa kraina, ech... to wygląda po prostu pięknie. A dodawszy do tego warstwę fabularną otrzymujemy małe arcydzieło... A może to tylko ja jestem nadwrażliwy? Kilka obrazków z mojej sesji na dowód tego, że nie plotę bredni ;-)

      • Jest ;) A tak na poważnie - ładność grafiki, dla mnie przynajmniej nie mierzy się w ostrości tekstur i ilości wieloboków. Owszem, prezentacje tego, co potrafią najnowsze silniki graficzne robią na mnie wrażenie, ale oprócz fotorealizmu i ostrych jak żyleta tekstur potrzebny jest jeszcze związek X. Budowanie klimatu, przemyślany design, interesujące kąty kamery, kolorystyka – to wszystko wpływa na wizualne doznania.

        Któryś z zapaleńców zrobił kiedyś taki eksperyment – wziął screeny z topowych graficznie gier i sprowadził je do prostych, niemal schematycznych obrazków (usuwając niemal wszystkie detale itp.) Dalej było ładnie. Dlaczego? Ano ze względu na to, co napisałem wyżej – design, dobrana kolorystyka itp. Dlatego właśnie Crash i MediEvil z psx nadal po latach mogą cieszyć oczy, a „nowy” Duke wypala brzydotą źrenice.

        A e-sporty niechaj się rozwijają na zdrowie. Zawsze to propagowanie branży. Jak się przeciętnemu Kowalskiemu pokaże, że za tym może stać gruba kasa, to może spojrzy na gry inaczej niż tylko jak na ogłupiającą zabawkę, przez którą dzieci zabijają staruszki i dostają zapalenia pęcherza.

        Pozdrowić!

Przeczytaj też