Gameplay promocyjny a rzeczywistość.
Kolejny marcowy odcinek poświęciliśmy coraz częstszemu zjawisku pogorszenia grafiki od momentu zapowiedzi do jej ostatecznej premiery. Zwracamy też uwagę na niechęć do pokazywania gry na słabszych platformach (ktoś widział Titanfalla na X360?) i lekceważącą, zazwyczaj zaprzeczającą wszystkiemu, komunikacją z graczami.
Nie mogliśmy nie wspomnieć o IEM w Katowicach. Na e-sporcie specjalnie się nie znamy, ale dzielimy się naszymi wrażeniami z oglądania rozgrywek w LoL-a i Counter Strike’a. Newsy to przede wszystkim temat opóźnień w postaci Wiedźmina 3 oraz #Driveclub – miejmy nadzieję, że to już koniec obsuw tegorocznych premier.
Na koniec, jak zawsze, zostawiliśmy gry. Robert ograł wreszcie (dzięki, Sony Europe!) drugi odcinek The Walking Dead, Tomek z kolei dzieli się wrażeniami z NBA 2K14. Dzisiejszym daniem głównym jest natomiast Titanfall, który (w co aż trudno uwierzyć) zaliczył niemal bezproblemowy start.
Do usłyszenia!
Co w odcinku?
- 00:01:39 – Parafialne / ważne, ważniejsze, najważniejsze
- 00:01:57 – Różności społeczności / odpowiadamy na Wasze komentarze
- 00:09:52 – Hejcik na dzień dobry / jazda po Dark Souls 2
- 00:16:04 – Temat tygodnia / gameplay promocyjny
- 00:43:05 – Nie tylko o grach / IEM w Katowicach
- 00:57:05 – Newsy / co wydarzyło się w minionym tygodniu
- 01:22:20 – Gra tygodnia / TWDs2e02 & NBA 2k14 & Titanfall
- 01:55:39 – Premiery tygodnia / 20.03 – MGS V: Ground Zeroes [all] & 21.03 – inFamous: Second Son [ps4]
Komentarze (30)
Przesłuchałem gadkę o DSII.
1. Gruby fail czyli nie pamiętanie(trudno nie sprawdzić, zwłaszcza, że o tym rozmawiacie!) z którego roku jest gameplay.
2. Nie wiadomo z jakiej platformy pochodzi pierwszy filmik. Może to być równie dobrze dopakowana wersja PC i wtedy nie ma sensu porównywanie dwóch totalnie różnych wersji.
A skoro tego nie wiadomo to radziłbym jak na profesjonalistów przystało wstrzymać się z hejtem do czasu ukazania się wersji PC i wtedy porównywać gameplay z E3 2013 z wersją ostateczną. Wtedy nie mam żadnych wątów do hejtów, tego co teraz robicie nie pochwalam, bo hejty są jak na razie nieuzasadnione.
Jeszcze padło stwierdzenie, że jak osoba sięga po grę
ŚWIADOMIE to nie ma problemu z grafiką. Halo, halo, powiedzcie mi kto
sięga po drugą część gry bez grania w pierwszą, która jest sporo tańsza?
Gry maja takie same mechanizmy, opierają się na tych samych
założeniach, grałeś w jedynkę - w dwójce jest praktycznie to samo. Po
dwójkę sięgają PRZEWAŻNIE fani jedynki i Demons Souls, jak ktoś odbił
się od DS albo pierwszego DkS to nie sięgnie po dwójkę, nie ma bata. W
dodatku grafika w tej grze NIGDY nie była najważniejsza, gra szczerze jak na obecne czasy wygląda poniżej średniej, ale ma takie momenty i miejscówki, że przebija lepiej graficzne gry. Wystarczy zobaczyć na żywo Majuli z dwójki aby się o tym przekonać. Tylko, ze właśnie nikt z was w te gry nie grał(Dawid chyba coś tam z Demons Souls miał próbować) więc z mojego punktu widzenia wypowiadanie się na ten temat jest trochę dziwne. To tak samo jak my się dziwimy dlaczego ludzie grają w CoD-a co roku. Dlaczego się dziwimy? Bo sami nie gramy i tego nie rozumiemy. Oni się zwyczajnie dobrze bawią, a my myślimy o CoD-zie tylko jako o odcinaniu kuponów i zerowym postępie.
Co do głównego tematu odniosę się do W_D.
1. Prezentacja na E3 2012 była na dopakowanym PC. Twórcy to mówili w trakcie imprezy, mówili nawet, że jest to na PC z dwoma czy tam trzeba kartami graficznymi.
2. Nie rozumiem skąd wzięliście, że to była wersja na next-geny skoro wtedy jeszcze ich nie było zapowiedzianych.
3. Hejtować można prezentację na E3 2013 gdzie pokazano wersję z PS4, która wyglądała dobrze, natomiast teraz wersja na PS4 wygląda zdecydowanie gorzej i tutaj hejty są w 100% uzasadnione.
Nie rozumiem dlaczego porównujecie najlepszą wersję graficzną na PC vs słabszą wersję? Czemu to ma służyć? Hejcenie dla samego hejcenia.
Jeszcze co do pokazywania gier, które potem nie wyglądają tak na konsolach jak BF3. Hola, hola. Prezentacje BF3 zawsze były na PC, nawet BF4 był pokazywany na PC na ostatnim E3. Jak ktoś wierzy, że tak samo będzie wyglądać na 7-letnich sprzętach to nie wiem czy jest w pełni rozumu skoro sam twórca mówi, że to było puszczane na dopakowanym PC z dwoma kartami graficznymi czy nawet trzema GTX 680.
Jeżeli ktoś się boi co do grafiki na konsolach, bo gameplay był na PC wystarczy poczekać do premiery i pooglądać filmiki/poczytać internet(polecam neogafa).
Ja nie bronę EA czy Ubi, bo ich niektóre zachowania są skurwysyństwem, ale czasem trzeba spojrzeć na grę z innej perspektywy i BŁAGAM nie porównywać totalnie innych wersji, bo ZAWSZE to wyjdzie na niekorzyść gry.
Odpowiadam na temat Watch_Dogs
1. i 2. Wiadomo, że była to wersja turbo PC, ale wtedy liczyłem (i spora część Internetu), że jest to poziom grafiki jak najbardziej do obsłużenia przez next-geny. Nikt oficjalnie o nowych konsolach nie mógł mówić, bo nie były one zapowiedziane. Można było liczyć na optymalizację do czasu premiery - wiadomo było wtedy, że na grę przyjdzie nam sporo poczekać
3. W wersji E3 2013 był kolejny downgrade i z tego co pamiętam mówiliśmy, że uleciała gdzieś magia tego tytułu. Ostatni trailer to jeszcze większy downgrade (chociażby kwestia wyglądu eksplozji).
Nie wiemy jak będzie wyglądać wersja PC na max detalach, ale jeśli uznać ostatni trailer za docelową grafikę na PS4/XOne to hejtowanie jest moim zdaniem uzasadnione. Nie powinno być aż tak dramatycznych różnic.
---
Co do BF3:
Tak, wiedzieliśmy, że była pokazywana tylko wersja PC. W podcaście mówiliśmy o tym, że słabo że dopiero wersja beta powiedziała nam coś na temat oprawy graficznej i działania gry na konsolach. Gdyby nie to, prawdę poznalibyśmy dopiero po premierze.
Nie chodzi o to, że ma wyglądać tak samo. Skoro różnica jest tak duża, to wydawca powinien być fair i pokazać graczom jakie są różnice. To, że gracze po premierze robią na własną rękę - ok, fajnie - ale to powinien być obowiązek wydawcy. Czasami gra ma bonusy przedpremierowe i w przypadku gier multi chce się zacząć zabawę razem ze wszystkimi (o ile działają serwery :P).
Nie chodzi więc o porównywanie wersji (szczególnie PS3/X360 vs PC - nie ma to sensu), ale po prostu o pokazanie tej zupełnie inaczej wyglądającej/działającej gry. Jakoś Nintendo nie boi się wypuszczać trailerów gier na 3DS-a mimo, że wyglądają paskudnie.
Mam nadzieję, że skumałeś o co nam chodziło, pozdrawiam ;)
Wiesz co, jeśli chodzi o WD to klepiąc grę na 6 platform, 3 pastgeny(PS360, WiiU) oraz 2 nextgeny i PC nie sądziłem, że taka grafika będzie na nowych konsolach. Od początku nastawiałem się na wersję PC i zobaczymy czy takie wodotryski będą na wersji PC.
Wersje międzyplatformowe nigdy nie będą wyglądać na każdej platformie dobrze. W dodatku wersja na PC jest wiodącą więc dla mnie logiczne, że będzie wyglądać najładniej.
Hejtowanie jest uzasadnione jeśli porównujemy footage na tej samej platformie.Ty jesteś zawiedziony tym, że gra nie wygląda na nextgenach tak jak na PC, ale twórcy nigdzie nie obiecywali, że tak będzie więc to już jest tylko i wyłącznie Twoja wina, że dopuściłeś do siebie takie stwierdzenie.
Ja oczekuję od W_D na PC tego co pokazano na E3 2012. Jeśli tego nie będzie, a twórcy mówili, że wygląda na PC obłędnie to karny kutas dla Ubi.
To, że twórcy trzymają w tajemnicy najgorsze wersje nie jest dziwne. Tu chodzi o kasę, gdyby pokazali najgorsze wersje ludzie odwołaliby preordery i słupki sprzedaży poszybowałyby w dół. Pomyśl dlaczego MS nie pokazał jeszcze TF w wersji na X360? Bo gra pewnie wygląda jak kupa i chodzi w 25fps(10 w walkach tytanów) w dodatku w 560p w upscalu do 720p. Wszystko idzie o kasę. I zgadzam się, że to skurwysyństwo i dymanie graczy, jasne, no ale co zrobisz? Nic nie zrobisz. :/
Wersja PC będzie pewnie miała Uplay :/. Wydawcy chyba trochę się przeliczyli ze sprzedażą gier na stare konsole, sam zobacz że sporo osób woli poczekać i mieć lepszą wersję.
Słabszą sprzedaż zanotowały takie multiplatformy jak BF4 czy CoD: Ghosts. Kolejne miesiące mijają i mam coraz większe przekonanie, że Watch_Dogs w wersji na X360/PS3 nie będzie hitem. Szkoda, że nie wierzyli tak mocno w sprzedaż nowych konsol i tworzyli wersje na starsze konsole. W momencie pokazania zwiastuna na E3 w 2012 roku potwierdzona oficjalnie była wersja PC. Naprawdę nie czuje się jedyną osobą w Internecie, która uwierzyła że next-geny takie coś pociągną.
Nie czuje się winny, moim zdaniem mogli sobie ten pokaz z E3 2012 odpuścić i tyle.
Co do odwoływanie pre-orderów - osoby, które już kupują gry na słabsze sprzęty robią to z dwóch powodów. Są świadome ułomności wersji gry, ale nie mają innych platform, albo są casualami i wierza, że trailer BF w telewizji odzwierciedla finalny produkt. Trochę słabe, że aby gra się sprzedała to trzeba tę drugą grupę zrobić w chuja :/.
No i jeśli wydawca odpowiednio pokierowałby przekazem marketingowym, byłby w stanie dalej mamić tą drugą grupę trailerami w TV, a tym hardkorowcom co liczą piksele wrzucić trailer na poboczny kanał YT albo za pośrednictwem jakiejś redakcji. Jestem prawie pewien, że osoby, które nie śledzą branży w ogóle by na takie wideo nie trafiły.
Jasne, że też zauważyłem, że dużo osób woli zakupić grę na nowsze sprzęty. Chociażby świeży TF sprzedał się lepiej na XO niż na X360 co dla mnie jest mega zaskoczeniem patrząc na bazę użytkowników obu konsol.
Bardzo dobrze, że BF4 i Ghosts sprzedały się źle w porównaniu z poprzednikami. Oby coraz częściej tak było z kotletami.
Nie wiem czy widziałeś, ale jeden z twórców pisał, że w momencie robienia WD nie mieli nextgenów i podczas ten prezentacji z E3 2012 też o nich nie wiedzieli. Ok, oni tak mówią, mi się nie chce w to wierzyć zwłaszcza, że 8 miesięcy później pokazywali grę na PS4. WD niestety na pastgenach będzie ochłapem rzuconym, aby rzucić, a mam nadzieję mięsko będzie na nextgenach oraz na PC MASTER RACE. :D
Tylko mała uwaga: TF jeszcze się na X360 nie pojawił. Ale sprzedaż zapewne i tak będzie mniejsza od wersji XB1.
No nie pojawił, ale preorderów jest więcej w wersji na XO, a nie na X360.
Widziałeś co napisałem na temat DriveCluba? Jestem ciekaw Twojej opinii. :P
60 FPS-ów w ścigałce - zawsze fajnie. VR od Sony? Wolałbym, żeby Oculus był standardem i konsole też go obsługiwały :).
A mi się wydaję, że ewentualną moc next-gena widać chociażby w NBA2k14 - gra wygląda mocniej na PS4 - simple. Ja wierzę w to, że:
1. W_D wciągnie nie na tyle fabularnie i rozgrywkowo, że dwa pixele w tą czy w tamtą nie zrobią mi różnicy.
2. Myślę, że będzie tak jak gameplay'u z września 2013 z PS4:
http://www.youtube.com/watch?v=8z3iG2QlJXk
I mi już wystarczy ;)
Tylko wiesz, że NBA2k14 potrzebuje o wiele mniej zasobów przerobowych niż W_D? Ulepszasz silnik, dodajesz nowe ruchy, parę rzeczy i nowe NBA, a WD to zupełnie nowa marka więc nextgena w tej grze absolutnie nie widać. GTA V wygląda zdecydowanie lepiej jako całokształt aniżeli WD.
I nie nastawiałbym się tak fabularnie bo z tego co wiadomo to będzie to typowa zemsta bohatera(ile razy to już było klepane.. ), a gameplay to pewnie będzie styl AC, oby tylko misje nie poszły śladem AC bo będzie gówno na szynach. :/
No ale czekam, bo kocham sandboxy i nie mogę ominąć tej gry.
Gila mnie to czy temat był oklepany... Zwisa to czy będzie to AC, w którego nigdy nie grałem :)
Ja to biorę na premierę.
Co do sandboxa... sanbox w mieście kojarzy mi się ze zwiedzaniem budynków, a tego tu na pewno nie będzie ;) ale i tak dla mnie najważniejsza gra na PS4 w 2014 ;)
Niech Rockstar myśli pomału o GTA VI :P
Wolę RDR2 :)
RDR 2 się tworzy, spokojnie. :)
GTA VI też się tworzy. :P
Robert się już w większości ustosunkował, więc powiem tylko o WD. Tu nie chodzi o to, że gra wygląda gorzej. To wygląda jak zupełnie, kompletnie inna produkcja. Mniejszy framerate, mniej ostre tekstury, niższy poziom detali - zrozumiałbym. Ale patrząc na oba gameplay'e mam wrażenie, jakbym oglądał dwie zupełnie różne gry.
Chodziło nam też trochę o to, że nieraz twórcy skrzętnie ukrywają, z jakiej platformy pochodzi gameplay. Każdy zapis rozgrywki powinien obowiązkowo zawierać watermark w widocznym miejscu, z jakiej platformy był on wzięty. Bo co z tego, że twórcy gdzieś tam napomkną, że rozgrywka pochodzi z PC z NASA, skoro zdecydowana większość buszujących w necie graczy obejrzy zapis, nie wiedząc, że towarzyszyło mu gdzieś w tle stwierdzenie o tym, że to z PC.
To jest zresztą właśnie jedna z metod "kłamania, mówiąc prawdę": twórcy teoretycznie mówią prawdę, pokazując gameplay (bo przecież na jedenj z platform tak właśnie to wygląda). Z drugiej strony, "milcząco kłamią", bo nie zaznaczając jasno, w gameplay'u, że to z konkretnej platformy, pozwalają graczom, by oszukali sami siebie. Jest to imho jeszcze większe skurwysyństwo, niż powiedzenie graczom wprost, że ma się ich w dupie.
Oglądasz tę samą grę, z tą różnicą, że jeden gameplay jest z PC, a drugi z PS4. Samo Ubisoft nawet potwierdzało w niedawnej aferze na twitterze, że footage z E3 2012 to z PC i gra ma tak się prezentować. Poczekamy, zobaczymy.
Co do reszty się zgadzam, informacja z jakiej platformy jest dany gameplay powinna być obowiązkowo, a nie że gracze muszą sami pytać twórców aż w końcu któryś łaskawie odpowie, albo i nie odpowie.
Dwie rzeczy chciałem napisać.
Co do grafiki w Dark Souls 2, Robert właściwie powiedział jaka jest zasada, że fan poprzednich części nie zwraca uwagi na oprawę, bo przepada bez reszty przez wszystko co się dzieje dookoła, nawet nie zwracając uwagi na grafikę.
Ale co do samego pokazywania gameplayu na wypasionych kompach, a potem rozczarowanie na konsolach. Takie coś przecież dzieje się od lat i chyba każdy o tym wie, nie jest to wiedza tajemna i nikt nie powinien się łudzić, że gameplaye na targach są ogrywane na konsolach, chyba że twórcy wyraźnie to zaznaczą. W przypadku braku informacji jest to PC zazwyczaj. To jest wiadome, ale zapominacie o jednej rzeczy, te kilka lat temu różnica jakości grafiki między PC, a konsolą była dużo mniejsza. Dlatego między takim gameplayem z targów, a wyjściowym produktem na konsoli jakość nie była tak kolosalna jak jest to teraz. Więc jak taka gra jak Dark Souls 2 wychodzi na starą generacje, to nikt nie powinien spodziewać się grafiki z aktualnych PC czy PS4. Grafika musi być słaba, bo i sprzęt na który gra powstaje jest słaby.
Druga sprawa to odnośnie tych samochodówek, to chyba coś przegapiliście ale w tym roku ma wyjść absolutny killer, gra która ma załatwić Gran Turismo, a przynajmniej ja w niej pokładam ogromne nadzieje. Mowa o Project CARS, dla niewtajemniczonych, kilka zwiastunów i rewelacyjny filmik z dźwiękiem jaki będzie w grze:
http://www.youtube.com/watch?v=Ipzvw4ie9qA
http://www.gamersyde.com/flash_stream_project_cars_made_for_racers_by_racers_jonz-31540_en.html
http://www.youtube.com/watch?v=DZMQR-PcbOc
Osoby które ogrywają betę od długiego czasu, twierdzą że fizyka jazdy jest bez porównania lepsza od GT.
Ja w miarę śledzę ten projekt, ale mam pewne obawy co do dewelopera. Nie mogę wybaczyć im tego SHIFT-a...
Robert, ale co tak w zasadzie masz do SHIFT-a? Moim zdaniem bardzo przyjemna ścigałka, z ciekawym modelem jazdy (fajny kompromis między arcade a symulacją), niezłą grafiką i naprawdę dobrym sterowaniem, do tego w dwójce naprawdę dobry pomysł z "kamerą z hełmu".
Fatalne AI i absolutnie skopana fizyka. Jak dla mnie jedno z największych rozczarowań poprzedniej generacji.
Tomek, ale Ty nie siedzisz w samochodówkach na bieżąco i to nie jest Twój konik. Dla mnie jako każuala to też spoko gra tak samo jak GRID, ale Robert tak nie uważa. Chociaż mam kznajomego, który jest no praktycznie 1:1 jak Robert jeśli chodzi o samochodówki, chłonie wszystko gdzie się jeździ i lubi GRID-a i Shifta. :P
Poza tym odbiór modelu jazdy to mocno subiektywna sprawa. Sam nie do końca umiem określić, dlaczego w pewnych grach jest ok (nawet arcade'owych, patrz Test Drive Unlimited, Project Gotham Racing, DIRT 3) a niektórych totalnie NIE (GRID, SHIFT).
Czyli widzę, że odbiór mamy dokładnie odwrotny, bo mnie np. TDU zniechęciło po kilku chwilach, właśnie ze względu na model jazdy ;)
No dlatego napisałem, że to wyłącznie moje zdanie :) Inna sprawa, że moja opinia wynika z porównania SHIFT (1/2) do innych, bardziej casualowych ścigałem (jak np. seria NFS) i stąd właśnie mi się model jazdy podoba. Jest na tyle prosty, by dało się grać na padzie, a na tyle skomplikowany, aby nie był to NFS, gdzie wchodzisz w zakręt przy 250 km/h :)
Szanująca się firma tak komunikuje się z klientem by go nie wprowadzać w błąd. Jeśli jest prezentowana gra na targach i nie ma jasnego przekazu typu: to jest wersja dopakowana, odpalana na kompie z Nasa to jak najbardziej klient może mieć pretensje do firmy po zakupie produktu.
Bo nie klient powinien dbać o to by komunikaty były jasne. Ta kwestia leży w gestii i interesie firmy. To w jej interesie leży sprzedanie produktu i swojego wizerunku. A to że deweloper po pokazie w wywiadzie do jakiegoś 100 z kolei serwisu o grach przebąknął, że to była wersja dopakowana to nie jest usprawiedliwienie.
Nie mówienie całej prawdy jest tak samo słabe jak kłamanie - ma na celu jakieś manipulacje i zakrzywianie rzeczywistości.
Dlatego nic dziwnego, że niektórzy czują się oszukani.
--
Co do IEM oglądałem finał zarówno Counter Strikea z fenomenalnym Virtus.PRO oraz Starcrafta z Koreańczykami. Świetne emocje i klimat. Na następną imprezę na pewno wstąpię osobiście :)
---
Wczoraj zakupiłem Titanfalla i faktycznie gra urzeka. Muszę przyznać, że byłem do niej sceptycznie nastawiony bo zawsze wolałem bardziej taktyczne rozgrywki i np. COD ustępował miejsca Battlefieldowi. Dlatego nie uważałem, że Titanfall trafi w moje gusta. Oj, jak bardzo się myliłem :)
Zalety jakie ja dostrzegam w grze:
1. Tempo akcji. Nie ma wytchnienia, nie ma czasu na zaparzenie herbaty, nawet w trakcie kichnięcia może ktoś nas zmieść z powierzchni cyfrowej ziemi. Runda trwająca kilka minut mija zaskakująco szybko a minuta w lobby strasznie się dłuży bo chce się więcej!
2. Parkour. Wcześniej myślałem, że parkour w FPSie za wiele nie zmieni. Będzie to pewnie wymagało małpiej zwinności i APMów na poziomie JaeDonga w Starcrafcie. Tutaj również zaskoczenie. Skakanie po budynkach jest tak intuicyjne, że po paru rundach czujemy się jak ryba w wodzie. Bywają momenty kiedy sam się zaskakuje robiąc strasznie skomplikowane akrobacje, jednocześnie uciekając przed przeciwnikiem, bądź planując odwet.
3. Tytani. Wchodząc do Tytana miałem poczucie wielkiej przewagi lecz pomimo wielkich rozmiarów i mocnych broni okazuje się ona złudna. Nie ma tutaj wytchnienia i czasu na dobrze przemyślane strategie. Trzeba szybko reagować i wykorzystywać wszystko to, co maszyna ma do zaoferowania.
4. Balans gry. Podoba mi się również dosyć niski próg zaaklimatyzowania się w grze. Grając na 3 lvlu nie miałem wielkich problemów z zabiciem pilota na 48 lvlu. To dla mnie zaleta bo unikamy sytuacji kiedy jako żółtodziób traktowani jesteśmy jak mięso armatnie. Jasne, są ułatwienia na wyższych lvlach, chociażby usprawnienia broni jednak nie są one kluczowe. Bardziej liczy się chwila zauważenia wroga, zimna krew oraz mądre wykorzystanie możliwości przemieszczania się niż sam oręż.
5. Grafika. Słysząc obiegowe opinie spodziewałem się tragedii. Zdziwiłem się kiedy odpaliłem grę bo okazało się, że nie ma się do czego przyczepić. Biorąc pod uwagę złożoność niektórych map rozumiem pewne ustępstwa. Tutaj do każdego budynku da się wejść a mapy nie są małe. Dodatkowo trzeba było pociągnąć je w górę, żeby gracz mógł wykorzystać parkour. Dlatego dziwią mnie komentarze, że grafika w Titanfall jest słaba czy jakoś niedomaga. W moim odczuciu jest momentami lepsza niż wiele gier single playerowych prezentuje dzisiaj.
---
Co do Dark Souls 2 to zgadzam się z chłopakami. Grafika w tej grze prezentuje się słabo. Nie przyjmuję do wiadomości usprawiedliwień typu: "ta gra tak ma i jej fani nie mają jej tego za złe" czy "nie o to chodzi w tej grze". Jako hipotetyczny nabywca patrzę na całokształt gry. Element grafiki tutaj mocno odbiega od dzisiejszych standardów a sama gra nie jest na tyle skomplikowana w architekturze by specyfika wymagała ustępstw graficznych.
Porównując grafikę z Wiedźmina 2 z Dark Souls 2 CD Projekt RED naprawdę ma się czym pochwalić. Wycisnął z konsoli dużo więcej a warto również nadmienić, że Wiedźmin jest grą starszą.
Znowu fajnie sie was sluchalo, po kilkutygodniowej przerwie(wakacje).Czy ktory z was kupil PS4/XO?
Ja mam taka teorie.Branza gier jest w kryzysie.Zwolnienia, przesuniecia premier a teraz dochodza "oszukancze" gameplaye.Gier jest za duzo i zjadaja wlasny ogon.Sa powtazalne i brak jakielkolwiek inowacji.Koszta produkcji rosna, wiec producenci trzymaja sie sprawdzonych IP i boja sie inwestowac w nowe.Firmy sa duze i potrzebuja mocnego wsparacia finansowego(inwestorzy), a to nie zawsze prowadzi do tego na co czekaja gracze.(tabelki w Excel)
Zmiana generacji, ktora powoduje jeszcze wiekszy bol glowy konsumentow i zamieszanie.(brak gier)
2013 swietnie to pokazal ten kryzys.
B4 musial byc wydany w tym samym czasie co COD:Ghost-inaczej wogule by sie nie sprzedal(co z tego ze bylby swietnie zoptymalizowany)
Xbox One z ktory MS musial stwaorzyc w ciagu 6mcy, bo moge sie zalozyc ze jak Sony zapowiedzialo PS4 to MS ciagle byl "w krzakach" ze swoim sprzetem.Dlatego XO wyglada jak wyglada(nie bylo czasu zeby wygladal lepiej) i te nieszczesne zapowiedzi z ktorych MS musial sie wycofac rakiem i teraz udaje ze nic nie pamieta.To wszystko pokazuje ze oni nie byli gotowi na jesien 2013.
Sony nie jest lepsze.Wspomniany przez was DriveClub caly czas jest "w krzakach", wypozyczalni gier dalej nie widac...cos tam obiecano ale to caly czas za malo.Teraz Sony zapowiada jakis okulary VR i znowu obiecuje gruszki na wierzbie.
BTW.Wczoraj gralem w MGS:GZ na PS4.Oto jest wyczekiwane 1080p/60fps...po dwoch godzinach konsola wyla jakby zamiast miala odeciec. Nie sprawdzalem ale pewnie jajka mozna bylo na niej smazyc...
quo vadis branzo?
Pozdrawiam
A ja przedstawię to inaczej, nie tylko zawodzą nas developerzy z grafiką, ale przecież tak samo jest ogólnie co do odwoływania/ przesuwania premier.
1.Robimy prezentację z mega zwiastunem, podajemy datę.
2.Robi się mega hype, wypuszczamy do sklepów "pre order pack"
3.Jedziemy na wakacje.
"Najzabawniejsze" jest to, że o takim schemacie mówiliście kilka*naście* odcinków temu o grach z kikstartera czy indiegogo, a tu mamy już to w przypadku topowych gier.
Ale bardziej zastanowiłem się, kto sobie na takie coś pozwala, a robią to te tytuły, które mimo "wielkiego ruchu" na rynku gier nie mają większej konkurencji.
No bo taki watch dogs w dniu (pierwszej) premiery miał konkurenta w postaci GTA, ale teraz gdy zbliży się 95 termin premiery nie mają konkurencji, szczególnie, że wychodzą również na starą generację.
Project cars/ drive club? kto zagrozi? Gran Turismo 5.5 na PS3? Forza zmuszająca do kupna innej konsoli? Nie ma mowy. Tak samo jest z wieśkiem. Te gry są tak "nahajpowane" i ustawione, że opóźnianie, wycieki fabuły czy właśnie bajerowanie nas grafiką im nie grozi.
A popatrzcie kto sobie na takie "spóźnienia i podpuchy graficzne" nie pozwala. Gry sportowe jak FIFA - dadzą ciała? ludzie kupią PESa i EA będzie liczyć tylko straty. Call Of Duty, EA tylko czeka na taki moment gdy cod się opóźni i ruszy z kampanią w stylu "żołnierzu my czekamy na ciebie, nie czekaj na armię" i w moment jest zmiana. Jasne ktoś powie, że BF4 jest pełen błędów, ale właśnie w tym momencie CoD trochę przespał sytuacje.
Nie mamy takich zagrywek gdzie gracz rzeczywiście bezpośrednio głosuje portfelem stojąc przed "przysłowiową" półką z grami gdzie dwa tytuły leżą obok siebie. Niestety takich sytuacji jest bardzo mało. I tak naprawdę nic z tym nie zrobimy, wydawcy czują, że mają nad nami pełną kontrolę, moim zdaniem, mają rację.
Pierwszy komentarz w Padcaście zaliczony, achivka wpadła ;)
Ja Was chłopaki słucham od jakiegoś roku już. Jak dłubię jakiś projekt na studia, albo uprawiam jakieś przyjemniejsze hobby, lubię jak "coś mi gada w tle". A jakież lepsze tło można sobie zapewnić niż dysputy na temat ukochanej branży? Z Wami zbierałem sobie "jajeczka" w Jak and Dexter, przebiegłem wzdłuż i wszerz świat Dragons Dogma, ratowałem Yordę z ICO i przemierzałem prerie w Red Dead Redeption. Nie mowiąc o tym, że na uczelni (studia plastyczne) puszczam Was sobie na słuchawkach, co by sobie uprzyjemnić stanie przy sztaludze. I tak sobie zlecą dwa albo trzy Padcasty pod rząd ;)
A jeśli chodzi o mamienie gracza piękną grafiką, naciąganie faktów i robienie konsumenta w ciula - teraz mówi się na to po prostu marketing. I żadna firma nie będzie grała dobrego wujka, który powie szczerze i otwarcie - "oo nasza gra będzie wyglądać brzydziej, a wszelkie wodotryski dorysowaliśmy w fotoszopie". Bo firma ma wszystko wyliczone i wykalkulowane. Nawet jeśli faktycznie dostaniemy porównanie między wersjami na różne sprzęty, to jakiś pan musiał wcześniej obliczyć, jak bardzo firmie się opłaci ujawnienie takiego porównania.
My możemy zachować świadomość, i nie dać się ponieść rozbuchanemu hype`owi. Firmy na chłodno kalkulują w jaki sposób prezentować swoje produkty, więc i my jako konsumenci powiniśmy podejść do tematu w podobny sposób.
tyle mojego, pozdrowić!
Nagroda za najlepszy multi dla gta5?!? Brawo bafta kurwa! brawo!! Co do Watch dogs. Jeśli WD zalicza spadek z powodu mocy ps4, xb1. To The division też spotka ten los.