Pudełko z grą to coraz częściej zaproszenie do beta-testów.
Na ten odcinek wybraliśmy temat, który frustruje nas coraz bardziej. Do łatek w dniu premiery gry zdążyliśmy się już przyzwyczaić, ale niedziałające tryby online (nie tylko w GTA), ogromne paczki danych, które coraz częściej coś psują i coraz większe problemy z balansem gier sieciowych to już powoli przesada. Światełka w tunelu specjalnie nie ma, choć paru twórców potrafi rozsądnie podejść do tematu.
Dawid zdaje relację na gorąco z Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi, morale nieco nam siada w newsach – a to GTA nie działa, a to serwisy się zamykają, a to Sim City nie zostanie naprawione… Oby przyszły tydzień przyniósł coś bardziej pozytywnego, bo jeden Deus Ex na next-geny wiosny nie czyni.
W grach postawiliśmy na mieszankę mobilno-betową. Paweł ograł na Androidzie kreskówkowe Middle Manager of Justice, a reszta znęca się nad betą Battlefielda 4 w wersji na (archaiczne) konsole.
Tyle na dziś, do usłyszenia.
Co w odcinku?
- 00:02:09 – Parafialne / ważne, ważniejsze, najważniejsze
- 00:03:38 – Różności społeczności / nasza społeczność oraz Q&A
- 00:20:55 – Temat tygodnia / Płatne beta testy
- 00:59:45 – Nie tylko o grach / DJYano na MFKiG
- 01:09:10 – Newsy / co się wydarzyło w minionym tygodniu
- 01:37:48 – Mobilki / Middle Manager of Justice
- 01:46:11 – Gra tygodnia – BF4 (beta)
- 02:10:14 – Premiery tygodnia / 11.10 – Beyond: Dwie Dusze
Komentarze (23)
a na windowsie sie da skompilowac program ;) mysle ze bez problemu bedzie sie dac kompilowac wszystko na steamos
Zależy czy autorzy SteamOS i samego steam boxa dadzą Ci do tego uprawnienia. Osobiście ja bym nie dawał, bo skoro to ma działać do gier... to czy wyobrażasz sobie ile ticketów w supporcie steam wyląduje po otworzeniu takiej platformy??? Chociaż z drugiej strony system ma być open-source więc ingerencja w biblioteki pewnie będzie możliwa.
Ale nie oszukujmy się: granie w gry nie czyni z Ciebie speca od komputerów ani tym bardziej od linuksa. Dorzucisz więc jakąś konfliktującą bibliotekę i nie pograsz już w Half-Life 3 (czy to tylko plotka, czy prawda, że to ma być exclusive na tą platformę?) i wtedy, albo opcja full wipeout, albo grzebanie w kodzie. Ilu masz znajomych, którzy chcą grać w gry a nie grzebać w kompilacji paczek na linuxie/BSD ;)
Sukces SteamOS mógłby zaistnieć tylko wtedy, gdy gry na tą platformę będą tańsze niż na PC, a tego bym się raczej nie spodziewał.
I z tego co rozumiem te StamBoxy pod kontrolą SteamOS mają robić też za centrum multimedialne. Więc taki XO z linuksem (trudniejsza obsługa i maintenance ;) )
100% zgody
Ale kto powiedział, że SteamBoxy ze SteamOS będą trudniejsze w obsłudze od reszty? To że będzie stało na linuxie, jeszcze nic nie znaczy. ;) Jak miałbym strzelać, to Valve stworzy własne środowisko graficzne, a nie będzie się bawiło w KDE, Gnome itp... Pewnie będzie to taki media center - coś ala Metro znane z Windowsa 8.
No nic... Pożyjemy, zobaczymy. Ciekaw jestem co to z tego wyjdzie. Już czas wziąć się za ten M$ monopol. ;)
Oby nie bylo OriginOS od EA ;)
ale kompilacja na win nie jest z "difoltu" zaszyta w system i nie stanowi istoty działania tego systemu
Już dawno minęły te czasu, kiedy kupując grę mieliśmy pełnowartościowy produkt musimy się z tym pogodzić. Lepiej wydać coś wcześniej pomimo błędów i naprawiać błędy aktualizacjami niż czekać nie wiadomo ile na naprawę wszystkiego przed wydaniem gry sory memory czas to pieniądz.
Czas to pieniądz, ale też i możliwości techniczne się zmieniły - dawniej developer nie miał zbyt wielu opcji na dostarczenie ewentualnych poprawek - internet nie był specjalnie rozpowszechniony, i chyba jedyną opcją było ponowne wydanie poprawionego produktu. A dzisiaj można łatać na bieżąco, bo większość z nas jest zawsze online...
Co do "płatnych" beta testów, to jest to z jednej strony dobre rozwiązanie - pomijając już możliwość przetestowania wydajności infrastruktury sieciowej, to przy takiej ilości userów męczących dany tytuł, zachodzi większe prawdopodobieństwo wystąpienia i znalezienia jakiegoś buga albo anomalii, które nie zostały wykryte podczas standardowych testów QC.
Ale ogólnie taki trend, przynosi więcej strat niż korzyści dla użytkownika końcowego – firmy ostatnimi czasy dość mocno tną wydatki na testing (mniej zespołów, krótszy czas na zaplanowanie odpowiednich scenariuszy i na samo ich przeprowadzenie, plus ewentualne retesty i regresy), co prowadzi do sytuacji w której tylko poważniejsze błędy są
raportowane i łatane na bieżąco, a niewielkie albo zachodzące tylko podczas specyficznych warunków, są ignorowane lub spychane na dół listy trackera. I dzięki temu zamiast porządnie dopracowanego na starcie produktu, dostajemy byle-jakość łataną potem miesiącami przez gigabajty poprawek…
PS. Wspomnieliście, że beta BF4 była dla Was wolniejsza niż BF3 – dla mnie jest wręcz odwrotnie – gra przyśpieszyła i zrobił się z niej fajnie nazwany Codfield. Ogólnie wprowadzone przez Dice’a zmiany, są jak dla mnie niekorzystne i chyba w tym roku podziękuję za BF’a – może nowy Killzone wypełni tę lukę. A jak nie - to pobiegam mocapowym Szarikiem…
Apropos "select" w BF4 - dla snajpera to jest koszmar! Poza tym czy mi się tylko wydaje czy podwójny klik R2 wyzwala to menu z przywoływaniem apteczki/ammo? W BF3 mogłem przy long range sniping "omieść" całą mapę na zoomie lunetą (tak tak, jestem podłym kamperem :D) i ciągle tapać select w celu oznaczania celów dla siebie lub innych.
W BF4 wydaje mi się, że mi to odebrano.
Ale werdykt jest taki, że "bierę" ale na PS4. Myślę, że po kilku patchach da się popykać w wersję na PS4
bf4 w mojej skromnej opnie jest miernotą i jakimś tam strzępem tego czym jest na PC i nextgenach
zakup tej gry na ps3 będzie totalnym "mistejkiem"
Popieram. BF4 kupię na 100%, ale na PS4, bo dopiero na next-genach będzie widoczny znaczny postęp względem trójki. Po prostu poczciwa czarnulka nie jest sobie w stanie poradzić z tym co przygotowali dla nas twórcy.
Lubisz piwo Ola?
Może tak nie jestem jakąś wielką fanką piwa, ale od czasu do czasu coś tam wypiję.
za koment ;) stawiam :D
pyszne pyszne moje ulubione piwo!!!!!!!!!
Chciałbym sprostować dwie rzeczy.
1. Patche do GT5 nie ważą 18gb, kompletnie nie wiem skąd to wziąłeś Robert, tylko 2,5gb max. Wiem, bo niedawno grałem i ściągałem patche. Z moim internetem zajęło to jakieś 40 minut max. Gdyby to było 18Gb pobierałoby się jakieś 4h, a poczułbym taką różnicę.
2. Co do połączenia z GTA Online. Owszem za online należy się Rockstar karny kutas, bo mieli czas aby lepiej to przygotować, ale do online dało się wbić bez problemu w piątek. Sam koło południa włączyłem grę i grałem ze znajomym bez problemu w różne tryby zawarte w grze(chociaż z Wiśnią coś nie grało z połączeniem :P ), także wystarczyło próbować(w sobote i niedzielę to już był niedziałający trup, ale dzisiaj już widzę jest bardzo, bardzo dobrze, bo grałem bez problemów żadnych).
Aczkolwiek fakt, strasznie za przeproszeniem wkurwiło mnie gdy moja postać zwyczajnie zniknęła, gdy godzinę wcześniej grałem bez problemu. Serio, mimo, że jestem fanem GTA, to mam ochotę wystawić grę na sprzedaż bo mnie po prostu wkurwili.
Co do samochodów to tak, niektóre samochody, które znikały, znikały na zawsze. Zwyczajny bug i potrafił zirytować(sam wydałem na fajny wózek trochę kasy i lekko podniósł się puls gdy przepadło na stałe) także i know your feel bro Dawid. :) Ale z tego co wiem Rockstar to załatał, natomiast popsuł coś innego, a mianowicie ludzie mają problemy z misjami. Otóż po piątkowym patchu ludziom zwyczajnie nie chcą się odpalać tak jakby skrypty po niektórych misjach przez co nie mogą pchnąć fabuły dalej mimo, że robią wszystko prawidłowo. Bardzo niefajne, jestem zniesmaczony.
Co do tematu tygodnia wyrażałem swoje zdanie, w którymś z komentarzy do poprzedniego padcastu.
Pozdrawiam.
To że będą problemy z Online było wręcz pewne. Tutaj jest potrzebny patch w postaci nowych serwerów. Jak nie wyłożą kasy to będziemy mieli takie kwiatki. Ja akurat nie mam ciśnienia na multi ponieważ do zaliczenia gry na 100%, jeszcze mi trochę brakuje. To że konsola mi padła w dniu premiery, ma też i dobre strony. ;) Ale za brak apki iFruit na androida i windowsa, należy się karniak w dupę. To jest świństwo po prostu! Wygląda to na czasową wyłączność na jabłka. Nie wiem jak to inaczej skomentować! :( Tylko niech się nie tłumaczą, że na inne systemy się trudniej pisze. Może certyfikacja i inne tego typu rzeczy tak długo trwają. Nie mam pojęcia.
Też uświadczyłem znikającą perełkę na czterech kołach. :( Kurde myślałem, że różowe wózki zostawią w spokoju. ;) Ale inny problem miałem w misji z helikopterem, wieżowcem i przełączaniem się postaci - znana z trailera. Gdzie się skrypt nie odpalał i nie mogłem zmienić postaci. Dopiero ponowne włączenie gry pomogło.
Tak poza tym to GTA V miażdży niemal pod każdym względem. A trevor nadaje pikanterii. Dawid - pograj dalej może się do niego przekonasz. Sporo jest prawdy w tym co mówi. :)
Odpaliłem po raz pierwszy GTA V wczoraj i pobrało mi całe 35 MB. :) Aha płytkę kupiłem w empiku na drugi dzień po premierze...
Mówiliśmy chyba o tym omawiając GTA - to rzeczywiście wyjątek jeśli chodzi o patche.
To ile ważą patche, zależy od tego jaką masz wersje gry - ja miałem premierówkę i jak zachciało mi się jakiś czas temu zrobić parę okrążeń, to miałem do zassania około 10 GB dodatkowych danych...
Jednorazowo taka porcja danych trochę boli, ale jak raz na jakiś czas mam pobrać patcha o pojemności 1-2GB, to jest to jeszcze do przyjęcia - o ile rzecz jasna usprawnia on rozgrywkę...
pamiętajmy również, że pobranie to nie wszystko, 10GB potrafi, w moim przypadku, instalować się dłużej niż czas pobierania ;(
Dokładnie...
O ile jeszcze pobieranie nawet nastu giga jest do przełknięcia (chyba, że ktoś jedzie na 0202122), tak instalacja tego, to czasami istna katorga - można zatwardzenia dostać od czekania ;)
Mam nadzieję, że szumne zapowiedzi odnośnie mniej inwazyjnego pobierania i instalacji gier/patchy i innych cyfrowych pierdół na PS4, faktycznie się potwierdzą...
Parę przemyśleń:
1. Łatanie gier w dniu premiery/po premierze - niestety, znak czasów. Dawniej nie było szansy połatać tytułu po premierze. Od tamtych czasów branża jednak się mocno zmieniła i przesunęły się też etapy w produkcji. Często ostatnie szlify są robione w okresie między wysłaniem gry do tłoczni a datą premiery. Nic na to nie poradzimy, ale wolę taki obrót spraw, niż wydanie zepsutej gry i przejście do następnego projektu. Ktoś utknął w Kajko i Kokosz na wyspie przez buga? ;)
Jeszcze odnośnie patchy zmieniających grę - mocno się bulwersujecie, że są patche które diametralnie zmieniają grę, wręcz robiąc z niej inną grę. Nie przesadzajmy, jakieś przykłady jesteście w stanie podać? Bo zmiana balansu broni/jednostek to "tweaki" mające na celu poprawę balansu i skasowanie exploitów (bo gdzie tu fun jeśli coś jest zbyt potężne). Ale żeby patch całkowicie zmieniał grę? Nie dramatyzujmy. Nie ma łatek - źle. Są - też źle?
2. Odnośnie GTA O - doskonale wszyscy wiedzą, że idzie o brak serwerów. Ale tu jest prosty rachunek ekonomiczny - po co kupować na premierę serwery które obsłużą cały ruch zainteresowanych powiedzmy 50 milionów graczy, jak kilka dni po premierze na tych serwerach dla 50 milionów regularnie będzie się pojawiać 5 milionów, a miesiąc później 1 milion. Tak było z SimCity, tak było z Diablo III, tak jest z GTA O. Nie ma sensu brać 10x więcej serwerów tylko po to, żeby przez kilka dni je wykorzystywać.
I jeszcze co do Middle Manager of Justice - ciekawa sprawa z tym tytułem. Kilka miesięcy temu (może nawet rok temu) wyciekł ten tytuł na Nowozelandzkim AppStore. Wyciekł, bo ewidentnie był niedopracowany i brakowało wielu funkcji. Ale widać było, że nastawieni są na iAP. Dość szybko tytuł ściągnięto i przeproszono za całą sytuację, a ja o nim zapomniałem. Teraz widzę, że jest na AppStore US, ale nie na polskim. I są iAP, może na Androida też dojdą w aktualizacji?
iAP z iOS:
Dollop of Superium$0.99
Coin Copier$1.99
Bucket of Superium$4.99
Superium Plant$1.99
Crate of Superium$9.99
Vat of Superium$19.99