X
    Kategorie: PADcast

PADcast#39 – Sequel, zło konieczne?

Pora na #39 PADcast! Tym razem ekipa mierzy się z tematem sequeli. Kontynuacje gier to zło konieczne, czy może więcej dobrego?

W temacie tygodnia dyskutujemy o tym, od jakich gier oczekujemy kontynuacji, a które powinni zakończyć się na części pierwszej. Zwracamy uwagę na spłycanie zakończeń i znudzenie modelem rozgrywki, w przypadku, gdy dana seria doczekuje się zbyt dużej ilości sequeli.

W dziale „Mobilki” Dawid po raz kolejny docenia grę Clash of Heroes (tym razem w wydaniu na iPada), a Robert pozytywnie zaskakuje się jakością niedawno przecenionego NFS: Most Wanted w wersji na iOS i Androida.

W Kanciku Prowadzącego Robert opowiada o serwisach streamujących muzykę. WiMP, Deezer czy Spotify to bardzo ciekawa alternatywa dla klasycznych modeli dystrybucji muzyki. Jak sprawdza się w praktyce dowiecie się słuchając podcastu.

W części newsowej dyskutujemy m.in. o nowym padzie do PS4, o tym, dlaczego Aliens: Colonial Marines okazało się być crapem, przedstawiamy także nasze pierwsze wrażenia po zapowiedzi nowej gry od Bungie – Destiny.

PADcast#39 to również zmiana kosmetyczna ale być może zauważalna – pozbyliśmy się podkładu muzycznego w tle tak więc pytanie do Was, lepiej czy gorzej ?

Co w menu ?

  1. Ogłoszenia parafialne – PADcast w FINALE! oraz Q&A – 00:01:19
  2. Różności społeczności – Odpowiedzi na Wasze komentarze i pytania – 00:08:15
  3. Temat tygodnia – Sequel, zło konieczne? – 00:21:23
  4. Newsy – ciekawostki minionego tygodnia – 00:56:28
  5. Kancik prowadzącego – Robson i streaming muzyki – 01:56:28
  6. Mobilki – Clash of Heroes / iOS & NFS MW / iOS + Android – 02:06:02
  7. Premiery tygodnia – 21.02 – Crysis 3 & 21.02 – MGS: Revengeance – 02:12:19
  8. Tanie granie – Dishonored – Dishonored – ps3/xbox – 120 PLN – 02:14:16

Dawid Maron: Koleś który widzi słabo ale słyszy za dobrze, w dodatku ogromny fan gier niezależnych. Jestem też na Twitterze i .

Komentarze (48)

  • Zdecydowanie bardziej wolałem jak był podkład muzyczny w tle.Wasz akurat był delikatny i nie denerwował.

  • Zdecydowanie bardziej wolałem jak był podkład muzyczny w tle.Wasz akurat był delikatny i nie denerwował.

  • Szkoda, że Sony zachowało się jak pierwsza lepsza firma, i wprowadziła podwyżki cen swoich gier po cichu - nawet EA, miało w sobie na tyle "klasy", że raczyło wystosować stosowny komunikat. Nawet jeśli będzie to tylko sondowanie rynku, to niesmak takiego zachowania pozozstanie i pewnie już wkrótce pozostali wydawcy, zdecydują się na podobny ruch. Głosowanie portfelem raczej nic za sobą nie pociągnie - GoW, TLoF i B:TS to zbyt duże blockbustery, i większość graczy będzie wolała zrezygnować z tytułów innych firm (które ucierpią na tej "zabawie" bardziej niż Sony), niż z killerów od japońskiego giganta...

    • Zawsze możesz kupywać gry od Sony na zagranicznych serwisach np Amazon
      UK po normalnych cenach. Nie bój się opłaty za dostawę. Powyżej 25 F
      Brytyjczycy i Polacy mają listonosza za darmo ;)

      • A czasami wysyłka jest za darmo, bez względu na wartość zamówienia - wiem, korzystam dość często :)
        Poza Amazonem, jeszcze Zavvi ma całkiem fajne promocje na gry...

        • W japonii też funkcjonuje tani sklep, ale nie pamiętam adresu. Osobiście polecam muve, bo mają wersje polskie po cenie dystrybutora i angielskie tańsze, więc bez kombinowania masz to samo co z amazona ;-)

          • Zgadzam się - Muve jest jak najbardziej warty polecenia. Mają fajne ceny i promocje, no i bonusują pierwszą rejestrację gry w KG (Kompania Graczy), kodem zniżkowym na zakupy...

          • Muve jest spoko sklepem...ale tylko jak ma się zniżkę albo czeka na jakieś promocje weekendowe itp itd...inaczej niestety jest tam tak samo drogo jak w MM,Empikach itp itd...oczywiście jak się bierze preordery to nie ma chyba lepszego sklepu niz muve...gra zawsze 1-2 dni przed premierą itp itd...

    • No niestety, jak to jest często mówione "kasa się musi zgadzać".
      Zawsze to moze być lekka przymiarka przed cenami gier na next geny, a co za tym idzie teraz nabija tak kasy na obecnej generacji ale jak wyjdzie nowa to ceny gier na ps3 spadną pewnie o jakieś 30% i na premiere będą kosztowac po 150zł tak jak teraz ma się to na psv.

      Jak nie wierzycie to polecam obadać ostatnie premiery na handhelda sony:

      Zero Escape: Virtue Last Reward cena na premiere:160zł
      Persona 4 Gold cena na premiere: 160zł
      Ragnarok Odyssey cena na premiere: 120zł

      Jak widać Sony jest w stanie dać taniej gry i na tym zarobić, więc to nie do końca tak że rzucają się tylko do portfela graczy. Nie zdziwie się jak Soul Sacrifice będzie na premiere też kosztowało 160zł i dzięki temu Sony nie dość że sprzeda o wiele więcej konsolek psv, to jeszcze zarobi mase na sztukach kupowanych za pośrednictwem pss.

      • PSV jest w dołku i obniżka cen gier, to jeden ze sposobów na napędzenie sprzedaży. W przypadku PS3 tego problemu nie ma - konsola sprzedawała i dalej sprzedaje się świetnie, więc mogą sobie eksperymentować z cenami gier. Oczywiście jak zauważył niżej kolega GrgrPL można skorzystać ze sklepów zagranicznych, ale większość typowych casuali i ich darczyńców (dziadkowie, wujkowie, rodzice, chrzestni, itp...) i tak będzie wybierać polskie wydania - łatwa dostępność i polska wersja językowa...

  • Szkoda, że Sony zachowało się jak pierwsza lepsza firma, i wprowadziła podwyżki cen swoich gier po cichu - nawet EA, miało w sobie na tyle "klasy", że raczyło wystosować stosowny komunikat. Nawet jeśli będzie to tylko sondowanie rynku, to niesmak takiego zachowania pozozstanie i pewnie już wkrótce pozostali wydawcy, zdecydują się na podobny ruch. Głosowanie portfelem raczej nic za sobą nie pociągnie - GoW, TLoF i B:TS to zbyt duże blockbustery, i większość graczy będzie wolała zrezygnować z tytułów innych firm (które ucierpią na tej "zabawie" bardziej niż Sony), niż z killerów od japońskiego giganta...

    • Zawsze możesz kupywać gry od Sony na zagranicznych serwisach np Amazon
      UK po normalnych cenach. Nie bój się opłaty za dostawę. Powyżej 25 F
      Brytyjczycy i Polacy mają listonosza za darmo ;)

      • A czasami wysyłka jest za darmo, bez względu na wartość zamówienia - wiem, korzystam dość często :)
        Poza Amazonem, jeszcze Zavvi ma całkiem fajne promocje na gry...

        • W japonii też funkcjonuje tani sklep, ale nie pamiętam adresu. Osobiście polecam muve, bo mają wersje polskie po cenie dystrybutora i angielskie tańsze, więc bez kombinowania masz to samo co z amazona ;-)

          • Zgadzam się - Muve jest jak najbardziej warty polecenia. Mają fajne ceny i promocje, no i bonusują pierwszą rejestrację gry w KG (Kompania Graczy), kodem zniżkowym na zakupy...

          • Muve jest spoko sklepem...ale tylko jak ma się zniżkę albo czeka na jakieś promocje weekendowe itp itd...inaczej niestety jest tam tak samo drogo jak w MM,Empikach itp itd...oczywiście jak się bierze preordery to nie ma chyba lepszego sklepu niz muve...gra zawsze 1-2 dni przed premierą itp itd...

    • No niestety, jak to jest często mówione "kasa się musi zgadzać".
      Zawsze to moze być lekka przymiarka przed cenami gier na next geny, a co za tym idzie teraz nabija tak kasy na obecnej generacji ale jak wyjdzie nowa to ceny gier na ps3 spadną pewnie o jakieś 30% i na premiere będą kosztowac po 150zł tak jak teraz ma się to na psv.

      Jak nie wierzycie to polecam obadać ostatnie premiery na handhelda sony:

      Zero Escape: Virtue Last Reward cena na premiere:160zł
      Persona 4 Gold cena na premiere: 160zł
      Ragnarok Odyssey cena na premiere: 120zł

      Jak widać Sony jest w stanie dać taniej gry i na tym zarobić, więc to nie do końca tak że rzucają się tylko do portfela graczy. Nie zdziwie się jak Soul Sacrifice będzie na premiere też kosztowało 160zł i dzięki temu Sony nie dość że sprzeda o wiele więcej konsolek psv, to jeszcze zarobi mase na sztukach kupowanych za pośrednictwem pss.

      • PSV jest w dołku i obniżka cen gier, to jeden ze sposobów na napędzenie sprzedaży. W przypadku PS3 tego problemu nie ma - konsola sprzedawała i dalej sprzedaje się świetnie, więc mogą sobie eksperymentować z cenami gier. Oczywiście jak zauważył niżej kolega GrgrPL można skorzystać ze sklepów zagranicznych, ale większość typowych casuali i ich darczyńców (dziadkowie, wujkowie, rodzice, chrzestni, itp...) i tak będzie wybierać polskie wydania - łatwa dostępność i polska wersja językowa...

  • NA razie nie mam czasu na wysłuchanie całego padcastu. Czy pada rozwiązanie konkursu na temat sequeli?

      • Oo posłucham na pewno, ale na razie na tel siedzi 34 i reszta w kolejce ;-) W marcu jak będę za granicą, to posłucham, bo teraz czasu nie ma :-(

  • NA razie nie mam czasu na wysłuchanie całego padcastu. Czy pada rozwiązanie konkursu na temat sequeli?

      • Oo posłucham na pewno, ale na razie na tel siedzi 34 i reszta w kolejce ;-) W marcu jak będę za granicą, to posłucham, bo teraz czasu nie ma :-(

  • Świetny odcinek, wyczerpaliście temat tygodnia tak, że nie mam do dodania nic prócz deklaracji, że ja czasami lubię tak nieobiektywnie spojrzeć na serię, która sprawia mi radość i kupić takiego kiepskiego Uncharted 3 i jeszcze gorszego Golden Abyss na premierze. Mortal Kombat może wychodzić dla mnie co dwa lata a Little Big Planet co roku. Te niektóre piosenki, które słyszałem po 10-razy łykam jak pelikan i przyznaję się bez bicia ;)

    Już wcześniej zainteresował mnie przybliżony przez Robsona temat Spotify i również testuję 30-dniowe premium. Mimo kilku odczuwalnych braków (gdzie jest Tool?) jestem mile zaskoczony dostępnością (i jakością) nagrań naprawdę niszowych zespołów sceny dark independent.

    Jeśli pozwolicie, chciałbym rozwinąć temat muzyczny. W momencie, w którym czekamy (!) na nowe konsole wydaje mi się być bardzo ciekawy. Przy którejś z rozmów na temat next genów zapytaliście: czego oczekujemy od nadchodzących pudełek? Należę do (tak mi się wydaje) niewielkiej grupy osób, które korzystają z konsoli jako maszynki do mediów w pełnym zakresie. Na tackę jednego z dwóch stacjonarnych urządzeń lądują nie tylko dvd i bluraye z filmami ale także koncerty i płyty... audio CD, które nadal kupuję. W przypadku skrzynki Sony odtwarzacz muzyczny jeszcze-jakoś-ujdzie. Nie jest najlepszy, nie przeszkadza aż tak bardzo. Mnie osobiście nie brakuje softowego EQ na pokładzie bo korzystam z tego w amplitunerze, choć myślę, że znajdą się i tacy, który byliby zadowoleni. 3-4 wizualizacje ekranowe całkiem uprzyjemniają nastrój, ale pełnią rolę ozdobnika. O ile bardziej przydatne byłoby pobieranie informacji o artyście, pobranie okładki albumu, który odtwarzam, scrobblowanie moich odsłuchań do powszechnie używanego Last.fm.. Zdaję sobie sprawę z tego, że Sony musiałoby wtedy korzystać z bazy danych, takiej jak Last.fm właśnie czy inny Discogs, ale wyświetlające się na ekranie 'polecamy inne płyty tego wykonawcy' z linkiem do choćby Amazon (forma współpracy) mogłoby rozwiązać problem dostępu do informacji.
    Pokładowy odtwarzacz Microsoftu woła o pomstę do nieba. Jest obrzydliwie brzydki, powolny, ze szkaradnymi wizualami rodem ze starego Winampa. Do tego tracki wskakują z ostatniego na pierwszy na płycie i za cholerę nie wiem gdzie to wyłączyć.. interface jest koszmarny. Mam nadzieję, że amerykanie zaimplementują doskonale wyglądający interface z Zune, który jest przecież ich własnością, a potrafi oczarować - http://insario.com/media/TakingMVVMforaride_119F2/ZuneNowPlaying.jpg

    Spodziewam się też tuzina aplikacji, zwłaszcza na konsolę Microsoftu, które w abonamencie będą oferować streaming utworów. Ja chciałbym, żeby ktoś pochylił się nade mną, kolekcjonerem, koneserem, odpakowującym tekturowe pudełeczko z folii.. Jeśli firma daje mi odtwarzacz audio i reklamuje swoją konsolę jako urządzenie multimedialne dla całej rodziny, chciałbym, żeby ta opcja również pozostała wprowadzona w jak najwyższej jakości.

  • Świetny odcinek, wyczerpaliście temat tygodnia tak, że nie mam do dodania nic prócz deklaracji, że ja czasami lubię tak nieobiektywnie spojrzeć na serię, która sprawia mi radość i kupić takiego kiepskiego Uncharted 3 i jeszcze gorszego Golden Abyss na premierze. Mortal Kombat może wychodzić dla mnie co dwa lata a Little Big Planet co roku. Te niektóre piosenki, które słyszałem po 10-razy łykam jak pelikan i przyznaję się bez bicia ;)

    Już wcześniej zainteresował mnie przybliżony przez Robsona temat Spotify i również testuję 30-dniowe premium. Mimo kilku odczuwalnych braków (gdzie jest Tool?) jestem mile zaskoczony dostępnością (i jakością) nagrań naprawdę niszowych zespołów sceny dark independent.

    Jeśli pozwolicie, chciałbym rozwinąć temat muzyczny. W momencie, w którym czekamy (!) na nowe konsole wydaje mi się być bardzo ciekawy. Przy którejś z rozmów na temat next genów zapytaliście: czego oczekujemy od nadchodzących pudełek? Należę do (tak mi się wydaje) niewielkiej grupy osób, które korzystają z konsoli jako maszynki do mediów w pełnym zakresie. Na tackę jednego z dwóch stacjonarnych urządzeń lądują nie tylko dvd i bluraye z filmami ale także koncerty i płyty... audio CD, które nadal kupuję. W przypadku skrzynki Sony odtwarzacz muzyczny jeszcze-jakoś-ujdzie. Nie jest najlepszy, nie przeszkadza aż tak bardzo. Mnie osobiście nie brakuje softowego EQ na pokładzie bo korzystam z tego w amplitunerze, choć myślę, że znajdą się i tacy, który byliby zadowoleni. 3-4 wizualizacje ekranowe całkiem uprzyjemniają nastrój, ale pełnią rolę ozdobnika. O ile bardziej przydatne byłoby pobieranie informacji o artyście, pobranie okładki albumu, który odtwarzam, scrobblowanie moich odsłuchań do powszechnie używanego Last.fm.. Zdaję sobie sprawę z tego, że Sony musiałoby wtedy korzystać z bazy danych, takiej jak Last.fm właśnie czy inny Discogs, ale wyświetlające się na ekranie 'polecamy inne płyty tego wykonawcy' z linkiem do choćby Amazon (forma współpracy) mogłoby rozwiązać problem dostępu do informacji.
    Pokładowy odtwarzacz Microsoftu woła o pomstę do nieba. Jest obrzydliwie brzydki, powolny, ze szkaradnymi wizualami rodem ze starego Winampa. Do tego tracki wskakują z ostatniego na pierwszy na płycie i za cholerę nie wiem gdzie to wyłączyć.. interface jest koszmarny. Mam nadzieję, że amerykanie zaimplementują doskonale wyglądający interface z Zune, który jest przecież ich własnością, a potrafi oczarować - http://insario.com/media/TakingMVVMforaride_119F2/ZuneNowPlaying.jpg

    Spodziewam się też tuzina aplikacji, zwłaszcza na konsolę Microsoftu, które w abonamencie będą oferować streaming utworów. Ja chciałbym, żeby ktoś pochylił się nade mną, kolekcjonerem, koneserem, odpakowującym tekturowe pudełeczko z folii.. Jeśli firma daje mi odtwarzacz audio i reklamuje swoją konsolę jako urządzenie multimedialne dla całej rodziny, chciałbym, żeby ta opcja również pozostała wprowadzona w jak najwyższej jakości.

    • Odtwarzacz w nowej maszynie Msu będzie na 99% jak w Windowsie 8 (Btw znacie tą plotkę? https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc6/179219_10151493656452359_552382689_n.jpg ). Zapewne aplikacji będzie pełno na obydwu konsolach, bo rynek gier już dawno skręcił ku domowej rozrywce. Myślę, jednak, iż nie masz się co obawiać o kolekcjonerki. Nawet w dobie gier tylko w cyfrowej dystrybucji można wydawać "tekturę" wraz z zawartością dodatkową w postaci figurek, koszulek czy znanych nam pseudo "popiersi", a gra będzie do ściągnięcia dzięki kodowi. Żaden problem dla producenta, a jak walnie jeszcze limitowaną ilość (niczym Deus Ex HR każda sztuka numerowana. Świetna rzecz ;) ) to ceny będą odpowiednio wysokie, bo dla elitarnego gracza.

Przeczytaj też