Wonderbook: Księga Czarów
Witajcie!
W zeszły weekend udało mi się pograć w Wonderbook: Księga Czarów. Co prawda po znajomości w jednym z Poznańskich marketów na wystawie, ale to wystarczyło abym przekonał się do tego tytułu.
No może nie wyglądałem wtedy jak ten chłopiec wyżej, ale bawiłem się świetnie ;) Byłem pod wrażeniem jak dobrze kody zostają odczytane przez kamerkę i to pod wszystkimi możliwymi kątami, zamieniając zwykłą niebieską książkę w prawdziwą księgę czarów a kontroler Move w naszą różdżkę. Animacje są bardzo dobrze wykonane. W czasie gry pojawiają się różne przedmioty, którymi możemy obracać i oglądać z każdej strony.
W roli naszego narratora i przewodnika po świecie czarów w polskiej wersji językowej wcielił się Piotr Fronczewski. Moim zdaniem pasuje on do tej gry chociażby dlatego, że jest znany dzieciom z wielu bajek. Bardzo dobrze zrobione są również efekty dźwiękowe, które świetnie współgrają z tym, co dzieje się na ekranie.
Sterowanie nie jest trudne a w szczególności jeśli ktoś już wcześniej bawił się Move i zna rozmieszczenie przycisków. Ja musiałem się dość szybko tego „nauczyć” ;). W grze nie używamy jedynie „różdżki”, ale również głosu do wypowiadania zaklęć.
Tytuł jest bardzo wciągający i mimo tego, że grałem w sklepie spędziłem przy nim około godziny i zbierałem wokół siebie niezłą widownie. Rodzice wypytywali mnie czy warto kupić ją swoim dzieciom. Osobiście bardzo polecam tę grę zarówno najmłodszym jak i starszym graczom i oczywiście fanom Harrego Pottera. Warto zwrócić uwagę również na to, że temat Wonderbook’a dalej będzie rozwijany. Na pewno pojawi się „Wędrówka z dinozaurami„, więc posiadając książkę i zestaw Move mamy ułatwioną sprawę.
Poniżej zdjęcia ze mną w roli głównej i tym jak nie powinno się grać w ten tytuł ;)
Stojąc przed ekranem granie było strasznie męczące a dodatkowo książka nie zawsze była idealnie „łapana” przez PSEye dlatego, że była ona za wysoko w stosunku do kamerki. Jak się jednak okazuje najlepiej w ten tytuł grać na podłodze tak jak zaleca to Sony
Michał „Wiśnia” Wiśniewski